Odkryj SPF prosto z Korei

Koreańska pielęgnacja szturmem wdarła się na zachodni rynek już parę lat temu, kiedy to zaskoczyła europejskich i amerykańskich konsumentów kompletnie innym podejściem do pielęgnacji, tajemniczo brzmiącymi ekstraktami, których w każdym produkcie znajduje się cała masa, a także nietypowym, często bardzo wodnisto-żelowym, niemniej treściwym formułom, czy też mlecznych esencjach i nawilżających tonikach, które podbiły serca zachodniej klienteli do tego stopnia, że produkty takie jak esencja ze śluzu ślimaka są już właściwie evergreenami pielęgnacyjnymi, a ich popularność wydaje się nie spadać. Podobnie, jeśli chodzi o konsystencje, formuły i bogactwo składników, jest z koreańskimi kosmetykami fotoochronnymi, które znane są ze swojej niesamowitej elegancji kosmetycznej, szybkiego wchłaniania, wysokiego faktora ochronnego, które detronizują nawet jedne z najlepszych kosmetyków zachodnich z tej kategorii.