Ochrona przed promieniowaniem słonecznym jest niezbędna. To inwestycja w dłuższą młodość skóry i prewencja przed przedwczesnymi oznakami starzenia: przebarwieniami, zmarszczkami, utratą jędrności. Jaki krem z filtrem zapewni najlepszą ochronę? Jak i kiedy go stosować? A wreszcie - czy trzeba go stosować przez cały rok, a może tylko latem? Rozwiewamy wszelkie wątpliwości.
Opalenizna może nie wychodzić z mody, ale opalanie – już tak. Po krem z filtrem warto sięgać nie tylko na plaży i nie tylko w lipcu czy sierpniu (o czym więcej w kolejnych akapitach). Przez kosmetologów i dermatologów ochrona przeciwsłoneczna jest uznawana za podstawę pielęgnacji przeciwstarzeniowej. Prewencja przed negatywnym działaniem promieniowania UV zapobiega powstawaniu zmarszczek, wiotkości skóry i pojawianiu się plam i nierównomiernego kolorytu. Co jeszcze warto wiedzieć o kremach ochronnych?
RADA EKSPERTA
Promieniowanie UV jest w 80% odpowiedzialne za procesy starzenia się, zachodzące w skórze odsłoniętej. Powoduje nadmierne ścieńczenie naskórka, uszkodzenie i degenerację komórek melanocytowych, zmiany zanikowe i dysplastyczne w skórze, powoduje także rozpad i zanik kolagenu, jak również zwyrodnienie elastyny, które stanowią podporę skóry. Prowadzi to do nasilenia zwiotczenia skóry, jej przesuszenia i powstania zmarszczek i zmian pigmentacyjnych
- tłumaczy dr Monika Serafin z Kliniki dr Chlebus w Warszawie.
Dawniej po kosmetyki ochronne z filtrem sięgało się tylko latem, na plaży, w słoneczne dni. Ale na promieniowanie UVA, UVB, IR i HEV skóra narażona jest przez cały rok, niekoniecznie jedynie na leżaku i w pełnym słońcu. Niestety nadal powielane są bardzo często nieuzasadnione mity. Jednym z najbardziej popularnych jest ten, aby nie sięgać po krem z filtrem przy dużym zachmurzeniu. Promieniowanie UVA, które jest odpowiedzialne za uszkodzenia DNA, w tym za powstawanie zmarszczek – przenika przez chmury. I to jest promieniowanie, którego nie widać, bo rumień wywołuje promieniowanie UVB (to w słoneczne dni). Dlatego warto skórę zabezpieczać codziennie. Niezależnie od pory roku i od miejsca, w którym się przebywa.
Krem z filtrem przez wielu dermatologów i kosmetologów uznawany jest za podstawę walki z oznakami starzenia. Dlatego warto zacząć go stosować jak najwcześniej. Mogą po niego sięgać już nastolatki, a po 20. roku życia powinien być obowiązkowy. Można uznać, że krem z filtrem powinien być pierwszym kosmetykiem przeciwzmarszczkowym. Najlepiej stosować najwyższą ochronę, czyli SPF 50.
Przeczytaj również: Kremy z filtrem SPF 50 - ranking kosmetyków polecanych przez kosmetologa
Każdego dnia powinno się chronić skórę twarzy, szyi i dekoltu nakładając ilość preparatu zalecaną na opakowaniu przez producenta. Zazwyczaj jest to około 2 mg kosmetyku na cm2 skóry. W praktyce to ilość porównywana do około jednej łyżeczki do herbaty. Niestety jest to rzadko praktykowane. Większość z nas nakłada na twarz odrobinę kremu, a to błąd - nie zapewni wystarczającej ochrony.
Na pytanie czy lepsze dla skóry są filtry fizyczne (mineralne) czy chemiczne odpowiedź brzmi: jedne i drugie. Różnica polega na tym, że filtry mineralne (dwutlenek tytanu i tlenek cynku) działają odbijając promienie UV i mają większe cząsteczki, które pozostają na powierzchni skóry, a chemiczne – pochłaniając je w warstwie rogowej naskórka. Często filtry fizyczne, czyli takie, które pozostają na skórze poleca się do stosowania dla cer wrażliwych i alergicznych jako mniej drażniące. Natomiast w niektórych kosmetykach pozostawiają one niestety białą poświatę na skórze. Nad wyborem filtrów fizycznych bądź chemicznych należy się poważnie zastanowić w przypadku cery problematycznej. Natomiast wszystkie marki produkujące dermokosmetyki mają dziś specjalne linie kremów ochronnych dla cer: trądzikowych, tłustych, wrażliwych czy atopowych. Tym samym ułatwiają wybór.
Zdarzają się też kremy lub preparaty (emulsje, spreje, olejki, mgiełki, sztyfty, serum, pudry) mieszane, które zawierają zarówno filtry fizyczne jak i chemiczne. Niezależnie jednak od ich działania i składu, filtry chronią przed szkodliwym działaniem promieniowania UVA i UVB, a ostatnio także producenci kosmetyków zapewniają ochronę przed IR (podczerwienią) oraz HEV (światłem niebieskim). Po całym dniu, pomimo, że działanie filtrów z godziny na godzinę maleje, należy je zmyć ze skóry. Te wodoodporne – również wymagają zmycia, ale pomocne są w tym celu detergenty (mydło lub żel pod prysznic).
RADA EKSPERTA
Zdecydowanie mniej drażniące są filtry mineralne, ponieważ pozostają na powierzchni skóry i stanowią one barierę fizyczną odbijającą promienie UV, są ponadto zmikronizowanymi substancjami pochodzenia nieorganicznego jak tlenek cynku czy dwutlenek tytanu. Filtry chemiczne mają znacznie mniejszą cząsteczkę i wnikają w powierzchowne warstwy naskórka, gdzie - pod wpływem działania promieniowania UV - pochłaniają fotony światła i zmieniają je w energię cieplną.
Kwestia doboru kremu z filtrem mineralnym, chemicznym czy też mieszanki tych dwóch składników jest zależna od rodzaju skóry, ewentualnie problemów z nią, każdy z nich ma swoje zalety i wady. Kremy z filtrem mineralnym będą bezpieczniejsze dla alergików, ale zwykle ze względu na większą cząsteczkę, będą cięższe w konsystencji i będą pozostawiały białawą powłokę na skórze - to jest właśnie ta warstwa bariery fizycznej, która odbija światło. Działają one od razu po nałożeniu i stanowią skuteczną ochronę dłużej, jeśli nie zostaną starte lub spłukane.
Filtry chemiczne natomiast mogą przez wnikanie w naskórek być częstszą przyczyną uczuleń. Mają one mniejszą cząsteczkę, co pozwala, aby kremy z tym rodzajem filtru były lżejsze, o postaci płynnej lub żelowej. Nie pozostawiają także widocznej białawej powłoki, ponieważ wchłaniają się do naskórka. Uzyskują aktywność dopiero po 20 minutach od nałożenia i “zużywają“ się po 2-3 godzinach, dlatego powinny być aplikowane częściej
- dodaje dr Monika Serafin z Kliniki dr Chlebus w Warszawie.
Jakiej wysokości SPF, powinno się stosować, żeby nie ulec poparzeniu oraz chronić skórę przed starzeniem? SPF 30-50 chronią przed promieniowaniem w 96-98%. Ale nie ma takiego filtra, który chroniłby skórę w 100%, między innymi w związku z tym, że kosmetyk ochronny z filtrem ulega wycieraniu mechanicznemu, np. od pocierania, piasku, ręcznika po kąpieli, potu czy wody. Dlatego będąc na plaży lub w ogrodzie czy w górach, warto ponownie aplikować filtry w ciągu dnia co 2-4 h. Pracując w domu, wystarczy nałożyć na twarz i szyję filtry w pudrze lub lekkiej mgiełce, które można aplikować pod makijaż. Po kremy z SPF 30-50 powinno się też sięgać po zabiegach dermatologicznych lub medycyny estetycznej i zawsze jeśli stosuje się kosmetyki z kwasami lub retinoidami.
Podczas wybierania kremu z filtrem warto sprawdzić czy mają SPF (SPF oznacza ochronę przed promieniowaniem UVB), jakiej wysokości oraz czy chronią przed UVA. Najczęściej jest to zaznaczone na opakowaniu jako UVA w kółeczku, PPD, albo A+++ (ilość plusów oznacza wysokość ochrony przed UVA).
Co robić jeśli filtry pojawiają się zarówno w kremie na dzień, podkładzie jak i pudrze, który nakłada się na skórę? Czy w takim przypadku filtry zawarte w kosmetykach się sumują i zapewniają podwójną ochronę? Odpowiedź jest prosta - nie. Ochronę stanowi ten kosmetyk, który ma najwyższą wartość SPF. Jeśli więc nałoży się krem na dzień z SPF 15, a na niego podkład z SPF 20 to ochrona wynosić będzie SPF 20.
Niezależnie od wysokości filtra, wszyscy eksperci od pięknej skóry apelują o nieopalanie się. Zwłaszcza w godzinach 11-16 ekspozycja skóry na słońce może się skończyć: poparzeniem, rumieniem, przebarwieniami, a po latach – zmarszczkami i utratą jędrności skóry.
O bezpiecznym opalaniu można mówić jedynie stosując zamiast „smażenia się” na plaży tzw. opaleniznę z tubki, czyli preparaty samoopalające. Każda ekspozycja skóry twarzy lub ciała na słońce jest związana z możliwością uszkodzenia DNA skóry (oprócz przebarwień mogą wystąpić też zmiany nowotworowe i czerniak). Im wyższe SPF i PPD, tym mniejsze ryzyko – pod warunkiem, że regularnie dokłada się kosmetyk ochronny na skórę. A co z syntetyzowaniem witaminy D3 przez skórę pod wpływem słońca? Wystarczy na 10-15 minut wystawić nienasmarowane kremem z filtrem ręce lub nogi na działanie słońca. Pozostała część ciała i twarz powinny być jednak chronione kremem z filtrem SPF50.