Zakupy w dziale zapachów mogą przyprawić o zawrót głowy, nie tylko przez nadmiar zmysłowych wrażeń. Jak czytać oznaczenia na opakowaniach i jak dobrać typ produktu do naszych preferencji? Podpowiadamy.
Tak jak słowem „adidasy” określamy buty sportowe różnych marek, tak przywykliśmy nazywać wszystkie zapachy „perfumami”. To jednak skrót myślowy, co więcej… prawie nikt prawdziwych perfum nie używa! Aby zasłużyć na to miano, zapach musi składać się z bardzo wysokiego stężenia olejków zapachowych (25-43 proc.), zawieszonych w wysokoprocentowym alkoholu.
Perfumy (czasem nazywane też ekstraktem perfum) są zdecydowanie zbyt mocne i trwałe, aby używać ich na co dzień, stały się więc luksusowym produktem kolekcjonerskim. Przykładowo za buteleczkę prawdziwych perfum musimy zapłacić kilka tysięcy złotych! Dlatego w powszechnej, nielimitowanej sprzedaży występują za to różne rozcieńczone formy ekstraktu perfum – są to przede wszystkim wody perfumowane oraz wody toaletowe. Czym się tak naprawdę różnią?
Zapachy, które znajdziemy na półkach perfumerii występują w mniejszych pojemnościach (najczęściej 30-100 ml) oraz w trzech wariantach nasycenia zapachu.
Czym są tajemnicze trzyliterowe oznaczenia na opakowaniach zapachów? To nic innego jak skróty od francuskich określeń. EDP oznacza Eau de Parfum, EDT – Eau de Toilette, a EDC – Eau de Cologne (nazwa nawiązuje do pierwszej fabryki rozcieńczonych zapachów, która mieściła się właśnie w Kolonii).
Woda perfumowana czy toaletowa - która ma lepszą trwałość?
W skrócie: jeśli priorytetem jest dla ciebie trwałość oraz intensywność zapachu – wybierz wodę perfumowaną. Jeśli z kolei szukasz świeżości i subtelnej woni, woda toaletowa będzie zdecydowanie lepszym wyborem.
Nie znając właściwości poszczególnych zapachów, często wybieramy wodę perfumowaną, która brzmi bardziej elegancko i wyróżnia się wyższą ceną. Wysokie stężenie olejków eterycznych ma oczywiście liczne zalety – zapach wyróżnia się doskonałą trwałością i wysoką intensywnością. Wody perfumowane potrafią utrzymać się na skórze całą dobę, a na ubraniu – nawet kilka dni. Takie właściwości produktu udaje się zapewnić dzięki wysokiej zawartości alkoholu (w stężeniu ok. 90 proc.).
Te cechy sprawiają, że wody perfumowane są optymalnym wyborem na sezon jesienno-zimowy. W tym czasie poszukujemy zapachów intensywnych, bardziej orientalnych niż odświeżających. Pozbawiona słońca aura pozwala także uniknąć potencjalnych poparzeń słonecznych w miejscu aplikacji (alkohol uwrażliwia skórę na promieniowanie słoneczne).
Wybierając wodę perfumowaną szukaj nut zapachowych odpowiednich na jesień i zimę – pikantnych przypraw i słodkiej wanilii, orientalnego piżma i drzewa sandałowego, cięższych zapachów kwiatowych jak orchidea, róża czy jaśmin. Kluczem są nuty bazowe, oparte np. na paczuli, olejkach z egzotycznych drzew, wanilii czy bobie Tonka. Można je z powodzeniem łączyć z aromatami przypraw i jesiennych owoców, jak w modnym Si Passione od Giorgio Armani, gdzie gruszka i porzeczka zatopione są w aromacie czerwonego pieprzu.
Jaką wodę perfumowaną wybrać na prezent? Jeśli nie znamy dobrze gustu obdarowanej osoby, bezpiecznym wyborem są zapachy cieszące się największym powodzeniem u kobiet. Polki uwielbiają wodę perfumowaną Calvin Klein Euphoria, opartą na nutach orchidei i granatu na bazie bursztynu i piżma. Z kolei Amerykanki szaleją na punkcie Carolina Herrera Good Girl, zapachu uwięzionego w ekskluzywnym flakoniku w kształcie buta na szpilce. Dominują tu tuberoza i jaśmin Sambac, a w bazie – bób Tonka i… kakao.
Czy woda perfumowana musi być bardzo droga? Wysoka cena przekłada się często na trwałość zapachu, ale może być także odzwierciedleniem ekskluzywnego wizerunku marki. Taką politykę cenową ma Tom Ford, za którego drzewno-kwiatowy zapach Velvet Orchid trzeba zapłacić około 599 zł (wysoka pojemność 100 ml).
Z kolei wody perfumowane Elizabeth Arden charakteryzują się wyjątkowo atrakcyjnymi cenami. Zapach Ardenbeauty z nutami storczyka, imbiru i bergamotki kosztuje około 60 zł, a w promocji można go kupić nawet taniej. Choć woda jest niedroga, charakteryzuje ją wysoka trwałość.
Woda toaletowa ma mniejszą zawartość alkoholu, dzięki czemu lepiej sprawdza się podczas urlopu, minimalizując ryzyko oparzenia słonecznego. Mniejsze stężenie olejków eterycznych sprawia z kolei, że EDT cieszy się popularnością wśród kobiet, które unikają intensywnych, duszących zapachów lub mężczyzn, który czują się niekomfortowo „skąpani w perfumach”.
Nie bez znaczenia jest także (przeważnie) niższa cena. Ten czynnik sprawia, że zapachy dedykowane młodym kobietom i nastolatkom często mają formułę wody toaletowej. Jednym z liderów rynku jest tu marka Moschino, która specjalizuje się w świeżych zapachach zamkniętych we flakonach z poczuciem humoru (np. pachnący granatem, grejpfrutem i dziką różą Fresh Couture Pink w opakowaniu imitującym… środek do mycia szyb).
Bardzo często w formule wody toaletowej produkowane są zapachy lżejsze, cytrusowe, kwiatowe, odświeżające, jak Davidoff Cool Water z konwalią, ananasem i melonem czy Versace Bright Crystal z magnolią, piwonią i kwiatem lotosu.
Właściwości wody toaletowej pozostawiają producentom zapachów duże pole do popisu i rozszerzania swojej oferty. Standardem są limitowane wody toaletowe nawiązujące do zapachu matki (wody perfumowanej), w których przestawia się nuty zapachowe, by uzyskać bardziej odświeżający aromat. Na przykład Jimmy Choo Illicit posiada wersję EDT o nazwie Flower z dodatkiem grejpfruta i gruszki, a Calvin Klein Euphoria możemy kupić w lżejszej (choć opartej na tych samych nutach) wersji Blossom.
Sprawdź również inne produkty, będące obecnie w promocji.