Rolowanie się kremu lub podkładu na skórze to problem, którego na pewno każdy z nas doświadczył chociaż raz w życiu. Ten nieestetyczny efekt potrafi zepsuć nawet najbardziej spektakularny makijaż i skutecznie zniechęcić do stosowania niektórych kosmetyków. Jednak, bardzo często, nie sam produkt jest temu winny, a błędy które popełniamy podczas jego nakładania.
Problem rolowania się kosmetyku pojawia się, kiedy po aplikacji ma on trudności z wchłanianiem. Pozostaje na skórze, tworząc nieestetyczne grudki i wałeczki. Dlaczego się tak dzieje? Istnieje kilka powodów, dla których Twój kosmetyk się nie wchłania. Oto one!
Stosowanie kosmetyków, które są dla naszej skóry za ciężkie może sprzyjać rolowaniu. Zwłaszcza, podczas porannej pielęgnacji, gdy planujemy nałożyć jeszcze podkład, puder i inne kosmetyki kolorowe, warto postawić na lekkie konsystencje. Dobrym wyborem będzie Dermedic Hydrain3 Hialuro - krem - żel ultranawilżający. Krem, dzięki żelowej konsystencji bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając na cerze lepkiej warstwy. Dobrze nawilża, idealnie sprawdzi się pod makijaż.
Bardzo lekki produkt, odpowiedni dla cery trądzikowej to SVR Sebiaclear Hydra - krem nawilżający dla skóry trądzikowej. Nietłusta formuła kremu zapewnia matowe wykończenie. Świetnie sprawdzi się w trakcie kuracji dermatologicznych. Dobrze się wchłania, po chwili bez problemu można nakładać makijaż.
Problem rolowania kremów, nie dotyczy jedynie osób z tłustą cerą. Zdarza się, że nieprzyjemny efekt pojawia się również na skórze suchej. W takim przypadku, oprócz nieestetycznych grudek i wałeczków, mogą zostać podkreślone suche skórki. Vichy Aqualia Thermal - nawilżający krem o bogatej konsystencji to krem dla osób z problemem przesuszenia i odwodnienia. Kosmetyk bardzo dobrze nawilża i odżywia skórę, jednocześnie nie powodując problemów z wchłanianiem. Również ogromny plus za wydajność.
Aplikowanie zbyt dużej ilości kosmetyków to częsty błąd, który nie służy naszej skórze, ale również portfelowi. W kosmetologii, bardzo często mniej znaczy więcej. W przypadku wyboru kosmetyków, zdecydowanie warto przekładać jakość nad ilość. Zbyt duża porcja kremu może utrudnić wchłanianie, a co za tym idzie - sprzyjać rolowaniu. Zasada dotyczy zwłaszcza produktów odżywczych o gęstej, bogatej konsystencji.
Dodatkowo, nadmiar kosmetyku, który nie chce się wchłonąć, może obciążyć skórę, doprowadzić do zanieczyszczenia porów i pojawienia się wyprysków.
Przeczytaj również: Najlepsze lekkie kremy do twarzy o żelowej konsystencji
Rolowaniu kremu sprzyja złe przygotowanie skóry. Jeśli nie dbamy o odpowiednie oczyszczenie i regularne, delikatne złuszczanie, kosmetyki mogą mieć problem z wchłanianiem. W zależności od potrzeb i rodzaju skóry, powinniśmy wykonywać peeling raz na 1-1,5 tygodnia. Taka częstotliwość pomoże pozbyć się zalegających martwych komórek na powierzchni skóry oraz zwiększy absorpcję składników aktywnych.
W domowej pielęgnacji polecam sięgać po peelingi enzymatyczne. Jednym z moich ulubionych produktów dla osób z cerą suchą i wrażliwą jest Dermedic Hydrain 3 Hialuro - peeling enzymatyczny. Peeling działa delikatnie, ale skutecznie. Formuła została wzbogacona kwasem hialuronowym i mocznikiem, aby zmniejszyć ryzyko podrażnienia. Pozostawia cerę miękką i wygładzoną.
W przypadku skór nieco bardziej wymagających dobrze sprawdzi się Tołpa Dermo Face Sebio 3 Enzymy - peeling do twarzy. Kosmetyk świetnie oczyszcza, zapobiega przetłuszczaniu się skóry oraz zmniejsza ilość zaskórników. Po jego zastosowaniu cera jest odświeżona i matowa.
Zarówno na pielęgnację poranną, jak i wieczorną warto dać sobie odrobinę czasu. Pośpiech nie sprzyja dobrej kondycji skóry. Aby kosmetyki się nie rolowały, warto odczekać kilka minut przed aplikacją kolejnego.
Nieestetyczny efekt rolowania bardzo często można zauważyć, gdy zbyt szybko zaaplikujemy krem z filtrem podczas porannej pielęgnacji. Polecam, aby przed nałożeniem kolejnego kosmetyku zawsze odczekać ok. 10-15 minut. Nie tylko zmniejszy to ryzyko rolowania, ale również pozwoli zadziałać składnikom aktywnym zawartym w produktach.
Niektóre SPF-y "lubią się" rolować. Jeśli szukasz kremu z filtrem o ultralekkiej konsystencji sięgnij po La Roche-Posay Anthelios UV Mune SPF50+. W przypadku tego kosmetyku ryzyko rolowania właściwie nie istnieje.
Jeśli nasze kosmetyki narażone są na działanie czynników środowiska zewnętrznego, jak np. promieniowanie UV, mogą się po prostu zepsuć i nie nadawać do użytku. Dotyczy to również produktów po terminie przydatności. Jednak, oprócz kontrolowania daty na opakowaniu, warto również spojrzeć na symbol otwartego słoiczka z liczbą. To nic innego, jak symbol PAO, który mówi o tym ile miesięcy po otwarciu krem jest bezpieczny do użytku. Jeśli Twój krem stracił datę ważności lub się zepsuł może to sprzyjać rolowaniu i warto zakupić nowe opakowanie.
Częstym powodem rolowania kremu czy podkładu jest nieodpowiednia kolejność nakładania produktów.
Zasada jest prosta: zaczynamy od najlżejszych, a kończymy na najbardziej gęstych, odżywczych kosmetykach. Produkty na bazie wody łatwiej się wchłaniają, niż te na bazie olejów. Odwrotna aplikacja to prosta droga do rolowania.
