Trądzik to choroba, która dotyka coraz więcej osób - nie tylko nastolatków, ale i ludzi dorosłych. Kiedy jego przyczyna ma podłoże psychiczne, mówimy o trądziku neuropatycznym. O prawidłowym leczeniu tego schorzenia pisze ekspert Super-Pharm, kosmetolog - Emilia Błaszczyk.
Czy można wyciskać i rozdrapywać pryszcze? Abolutnie nie! To prosta droga to powstania trądziku neuropatycznego. Leczenie trądziku neuropatycznego często wymaga terapii nie tylko u kosmetologa czy dermatologa, ale przede wszystkim u psychologa. Co charakteryzuje trądzik neuropatyczny i jak skutecznie sobie radzić z tym schorzeniem?
Trądzik neuropatyczny to dermatoza, która ma podłoże psychologiczne. Występuje u osób, które obsesyjnie wyciskają i rozdrapują zmiany trądzikowe - zaskórniki, krosty, grudki, ale i takie zmiany skórne, których inna osoby nawet by nie zauważyła. Osoby te spędzają mnóstwo czasu przed lustrem, szukając co raz to nowej zmiany skórnej do wyciśnięcia czy rozdrapania.
Z tą odmianą trądziku najczęściej borykają się osoby mające problemy natury psychologicznej - nie tylko zestresowane i z niską samooceną, ale również te zmagające się z chorobami takimi jak depresja, stany lękowe czy nerwice. Po wyciśnięciu zmiany skórnej osoby te najpierw czują ulgę i satysfakcję, a następnie żal i złość.
Bardzo często trądzik neuropatyczny dotyczy skóry twarzy, ale nie tylko. Osoby borykające się z tym typem trądziku zazwyczaj wydrapują również zaskórniki na ramionach, klatce piersiowej, dekolcie czy plecach. Po usuniętych, wydrapanych zmianach często zostają nieestetyczne przebarwienia lub blizny.
WSKAZÓWKA
Zmiany trądzikowe, które wyciskamy lub wydrapujemy powodują roznoszenie bakterii po zdrowej skórze. W efekcie dookoła wyciśniętej krostki powstają nowe zmiany trądzikowe. Niestety, bardzo często po wyciśniętym zaskórniku zostaje ślad - przebarwienie lub blizna, które ciężko usunąć. Dlatego też należy się ZAWSZE wystrzegać wyciskania pryszczy.
Trądzik neuropatyczny możemy leczyć jak każdą inną odmianę trądziku - u dermatologa lekami doustnymi lub miejscowymi oraz u kosmetologa, poddając się terapii zabiegowej (np. z użyciem peelingów chemicznych). Natomiast przy tej odmianie trądziku niezbędna będzie terapia u jeszcze jednego specjalisty - psychologa lub psychoterapeuty. Pomoże on określić źródło stresu, a także nauczy kontrolować odruchy nerwowe prowadzące do rozdrapywania krostek i pryszczy.
Jak dbać o skórę trądzikową? Przede wszystkim zadbajmy o dokładne, ale delikatne mycie skóry rano i wieczorem. W tym celu sprawdzi się lekka pianka np. Pharmaceris T Puri-Sebostatic - pianka głęboko oczyszczająca do mycia twarzy. Pianka przeznaczona jest do codziennego mycia skóry trądzikowej i mieszanej ze skłonnością do powstawania zaskórników oraz nadmiernego wydzielania sebum. W jej składzie znajdziemy kwas hydroksycytrynowy zawarty w wyciągu z tamaryndy, który złuszcza martwe komórki naskórka oraz substancje nawilżające, przywracające równowagę bariery hydrolipidowej skóry. Ekstrakt z łopianu oraz cynk PCA zmniejszają zaburzenia czynności skóry łojotokowej normalizując wydzielanie sebum.
Po oczyszczeniu osusz skórę jednorazowym ręczniczkiem i przejdź do nałożenia serum o właściwościach przeciwzapalnych np. SVR Sebiaclear serum do twarzy z niacynamidem i glukonolaktonem. Ma lekką, niekomedogenną formułę. Rozjaśnia również przebarwienia pozapalne, potrądzikowe.
Po serum czas na krem. Rano - obowiązkowo krem z filtrem, by nie utrwalić przebarwień pozapalnych! Postaw na lekkie konsystencje np. La Roche Posay Anthelios SPF50+ lekki fluid do twarzy, który jest niewidoczny na skórze. Na noc - nie zapomnij o nawilżeniu i regeneracji. Postaw na SVR Sebiaclear Hydra - intensywny krem nawilżający dla skóry trądzikowej. Posiada zwiększoną skuteczność kojącą i regenerującą dzięki ceramidom w składzie oraz zapobiega tworzeniu się czerwonych i brązowych zmian pozapalnych. Redukuje przebarwienia i zmiany potrądzikowe za sprawą niacynamidu w składzie.
Źródła:
Kołodziejczak A., Kosmetologia tom I, wyd. PZWL, Warszawa 2019, s. 122-130