Hasztag #skincycling ma 128 mln wyświetleń na TikToku i zdobywa coraz szersze kręgi wyznawczyń praktykujących uważną pielęgnację skóry. Na czym polega ten trend i co warto o nim wiedzieć? Sprawdzamy!
Przeglądając media społecznościowe można odnieść wrażenie, że trudno nadążyć za zmieniającymi się trendami beauty. Modom na konkretne substancje aktywne, formuły kosmetyczne czy sposoby aplikacji, warto się najpierw z uwagą przyglądać, niekoniecznie praktykując każdą z nich na własnej skórze. Jednym z najgorętszych trendów w ostatnim czasie jest skin cycling. Na czym polega?
Skin cycling to w skrócie cykliczne podejście do pielęgnacji, które każdej interesującej się skórą osobie nie wydaje się niczym nowym. "Kosmetyczny płodozmian" - tak mogłaby brzmieć pielęgnacyjna żonglerka preparatami i składnikami aktywnymi, które zawierają. Jak podejść do tego trendu w praktyce i co warto z niego wyciągnąć dla siebie?
RADA EKSPERTA
Skin cycling to TikTokowy trend w pielęgnacji, który właściwie… nie jest niczym nowym! Jest to znana wśród dermatologów metoda pielęgnacji cery bazująca na trzech kluczowych grupach produktów: kwasach, retinoidach oraz produktach regenerujących i nawilżających. Polega ona na dbaniu o cerę w czterodniowym powtarzanym w kółko cyklu. Dzień pierwszy to dzień chemicznego złuszczania za pomocą produktów kwasowych. Dzień drugi to dzień retinoidów - retinolu lub retinalu. Dzień trzeci i czwarty to dni „odpoczynku”. Sięgamy wtedy po produkty regenerujące i nawilżające. Kolejnego dnia zaczynamy nasz cykl od nowa! Ta metoda nie tylko działa, ale także mocno ułatwia codzienną pielęgnację. Oczywiście to jedynie przykładowy schemat. Własny cykl warto dopasować do potrzeb i typu naszej skóry.
- Marta Grzegorzak – ekspertka w zakresie pielęgnacji, autorka bloga urodaiwlosy.pl.
Nadążanie za wszystkimi nowinkami w pielęgnacji skóry, którymi zalewają nas media społecznościowe bywa trudne. Łatwo jest się pogubić w zasadach stosowania składników oraz dopasowaniu ich do własnej skóry. Dlatego powstał uniwersalny schemat pielęgnacji skóry o nazwie skin cycling, który wszystko upraszcza! Termin został stworzony przez nowojorską dermatolog dr Whitney Bowe i szybko zdobył popularność na TikToku. Nagrano o nim już ponad 250 milionów filmów i ciągle zyskuje na popularności. Czym właściwie jest skin cycling? W wielkim skrócie to cykl pielęgnacji skóry podzielony na cztery dni, który polega rotacji produktów bogatych w składniki aktywne na przemian z tymi łagodzącymi i regenerującymi. Zasady łatwo zapamiętać: pierwszy dzień to złuszczanie, drugi to retinoidy, a trzeci i czwarty to regeneracja.
Początek tej terapii może być dla niektórych cer szokujący. Zgodnie z większością zdań ekspertek od skin cyclingu, najlepiej sprawdzają się cykle czterodniowe.
Pierwszego wieczoru powinno się przed pójściem spać, nałożyć na twarz kosmetyk z kwasem, aby wywołać w skórze wstępne złuszczanie. Może to być serum, peeling, tonik lub esencja. Jeśli masz wrażliwą skórę zacznij od niskich stężeń kwasów. Świetnie sprawdzą się przede wszystkim kwasy z grupy AHA, m.in. kwas glikolowy oraz migdałowy.
Kolejnego wieczoru nadchodzi pora na retinol, czyli jeden z najlepszych składników aktywnych o działaniu przeciwstarzeniowym. Czasem może wywołać podrażnienia, dlatego zapamiętaj – z retinolem nie ma żartów! Stosuj go w niskim stężeniu 0,2-0,5% i nakładaj w niewielkiej ilości (najlepiej ziarnka grochu). Unikaj także aplikowania retinolu na mokrą skórę.
Po dwóch dniach z kwasami i retinolem skóra będzie się czuła jak po intensywnym cardio na siłowni. Dlatego zasługuje na odpoczynek i regenerację. Zapewnią ją łagodne kremy o działaniu kojąco-nawilżającym na bazie ceramidów, kwasu hialuronowego czy gliceryny. Jeśli masz wrażliwą skórę cykl na regenerację możesz wydłużyć o jeszcze jeden dzień.
Jeśli regularnie używasz kosmetyków z kwasami lub retinolu, pamiętaj o wysokiej ochronie przeciwsłonecznej na co dzień. Każdego dnia o poranku polecamy połączenie: serum z witaminą C oraz krem z filtrem SPF50+. Witamina C wzmacnia działanie kremu z filtrem!
Trend nie nadaje się dla cer reaktywnych, podrażnionych, wrażliwych czy w trakcie leczenia dermatologicznego. Eksperymentalne wprowadzanie substancji aktywnych w przypadku tego typów skóry, może się bowiem skończyć szybko: podrażnieniem, pokrzywką kontaktową bądź stanem zapalnym.
Jedną z dobrych porad związanych ze skin cycling, którą zna każda osoba pod kontrolą dermatologiczną bądź kosmetologiczną, jest ta, aby po stymulacji skóry mocniejszymi substancjami jak kwasy czy retinoidy, dać skórze chwilę odpoczynku i oddechu. I w trakcie kolejnych nocy ukoić skórę kremem nawilżającym lub odżywczym.
Ze skin cycling próby podejmujemy wieczorami i zgodnie z poradami twórczyni tego trendu, dr Whitney Bowe - nie dokładamy zbyt wielu substancji. Czyli w ciągu dnia należy stosować zwykły dzienny krem i koniecznie filtr SPF 50, ze względu na złuszczające działanie kwasów i retinoidów nakładanych wieczorami.