Zależy ci na efekcie szybkiej i bezpieczniej opalenizny? Sięgnij po samoopalacz! Jak go nakładać, aby uniknąć plam i zacieków? Oto, wszystko co powinnaś wiedzieć o prawidłowej aplikacji samoopalacza.
Piękna, brązowa opalenizna to marzenie wielu z nas. Niestety, nie wszystkie rodzaje skór opalają się na brązowo, dlatego z pomocą przyjdą nam samoopalacze do ciała, które dają naturalny efekt niczym po wakacjach na tropikalnej wyspie. To dobry wybór także dla tych, którzy nie chcą tracić czasu na opalanie i wolą już po dwóch godzinach od aplikacji kosmetyku cieszyć się brązowym ciałem. Warto pamiętać, że wystawianie skóry na działanie promieni słonecznych jest szkodliwe, a samoopalacz do ciała pozwala uzyskać nam ten sam efekt, ale bez ryzyka powstania przebarwień, poprzeń i przyspieszania procesu starzenia się skóry.
Na rynku kosmetycznym znajdziemy różnego rodzaju samoopalacze – od balsamów stopniowo brązujących skórę, poprzez klasyczne samoopalacze w kremie, po ostatnio najbardziej popularne samoopalacze w piance oraz w kropelkach, które z powodzeniem możemy aplikować zarówno na ciało, jak i na twarz.
Zasada działania wszystkich produktów brązujących do ciała jest taka sama i polega na reakcji skóry z substancją opalającą, czyli DHA. To właśnie DHA odpowiedzialny jest za charakterystyczny zapach samoopalacza utleniającego się na skórze. Warto zwracać uwagę, aby ten składnik w produktach był pochodzenia naturalnego. Oprócz substancji nadającej brązowy kolor skórze, znajdziemy w samoopalaczach także składniki pielęgnujące i chroniące ją przed stresem oksydacyjnym, takie jak witamina E, woda kokosowa czy olej z orzechów macadamia.
RADA EKSPERTA
W kwestii opalania produkty brązujące są najbezpieczniejszą opcją dla skóry. W przeciwieństwie do słońca nie powodują poparzeń, nie uszkadzają skóry i nie przyspieszają procesów starzenia.
Zazwyczaj ich składy bazują na DHA (dihydroksyacetonie) oraz erytrozie, które pod względem chemicznym są cukrami. Po aplikacji na skórę dochodzi do reakcji chemicznych w wyniku, których uzyskuje się efekt opalonej skóry. Warto jednak zwrócić uwagę na składy produktów brązujących, spośród szerokiej gamy preparatów warto wybierać te, które poza efektem opalenia będą sprzyjać także nawilżeniu i odżywieniu skóry
– kosmetolog Paulina Osiadły-Sroka
Zanim zaaplikujemy samoopalacz na skórę, bardzo ważne jest jej odpowiednie przygotowanie. Proces ten warto zacząć już na jeden dzień przed nałożeniem samoopalacza.
Po pierwsze, powinniśmy zadbać o dokładne złuszczenie naskórka. W tym celu możemy użyć delikatnego peelingu (np. Lirene Hello! Mango), scrubu lub rękawicy peelingującej. Dobrym pomysłem będzie także wykonanie szczotkowania na sucho. Warto zwrócić uwagę jedynie na to, aby peeling nie pozostawiał olejowej warstwy. Inaczej zaaplikowany kilka godzin później samoopalacz może nieodpowiednio wchłonąć się w skórę.
Po złuszczeniu naskórka całego ciała warto wykonać depilację, a następnie nałożyć lekki balsam nawilżający (np. Neutrogena Hydro Boost) . Skóra przed samoopalaczem musi być gładka, nawilżona i wypielęgnowana.
Następnie przed samą aplikacją dobrze jest umyć całe ciało chłodną wodą, która oczyści skórę z nałożonych wcześniej produktów, a dodatkowo zamknie pory skóry – dzięki temu unikniemy nieestetycznych czarnych kropek od samoopalacza, na przykład na łydkach.
Jeszcze zanim zaczniemy nakładanie samoopalacza, warto zabezpieczyć miejsca, w których skóra jest najbardziej sucha i cienka. Odrobinę nietłustego balsamu nawilżającego aplikujemy zwykle na kolana, łokcie i kostki oraz dłonie. W ten sposób zapobiegniemy nieestetycznym ciemnym plamom.
WSKAZÓWKA
Różne samoopalacze dają efekty po różnym czasie. Niektóre pozwalają uzyskać głęboką opaleniznę już po dwóch godzinach. Inne, aby w pełni zadziałać, będą potrzebowały nawet 12 godzin.
Po przygotowaniu skóry pora na kolejny etap, czyli nałożenie samoopalacza. Kremowy produkt możemy bez kłopotu nałożyć dłońmi.
Do samoopalacza w formie pianki zdecydowanie polecamy specjalną rękawicę.
Samoopalacz w sprayu nakładaj w miejscu, gdzie nie będziesz obawiać się np. pobrudzenia kanapy czy ścian. Ułóż ręczniki lub gazetę na podłodze, aby zabezpieczyć ją przed ewentualnymi zabrudzeniami.
Samoopalacz w kropelkach najlepiej jest mieszać z ulubionym balsamem do ciała lub kremem nawilżającym (w przypadku twarzy).
Samoopalacze w olejku nadają skórze piękny blask i nawilżają. Niestety mogą wymagać dłuższego schnięcia.
Nie chcesz, aby twoja praca poszła na marne, koniecznie trzymaj się tych zasad:
Jeśli chcesz ponownie cieszyć się opalenizną, jeszcze raz powtórz cały proces aplikacji – włącznie z peelingiem.
Do usuwania plam po samoopalaczu najlepiej użyć sprawdzonego produktu. My polecamy piankę St. Moriz Self Tan Remover, która delikatnie i skutecznie usuwa opaleniznę bez złuszczania i podrażniania. Na dodatek dzięki aloesowi w składzie – nawilża i wygładza skórę, pozostawiając ją miękką. Zawiera opatentowaną formułę zapachową poprawiającą nastrój. Jak ją stosować?
W Super-Pharm znajdziemy samoopalacze, które dają różny efekt na skórze. Jeśli zależy ci na stopniowym efekcie muśnięcia słońcem, wybierz balsam brązujący np. Dove DermaSpa Summer Revived. Ten produkt polecamy osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z samoopalaczami. Wybacza błędy w niedokładnej aplikacji, trudno z nim przesadzić i uzyskać nieestetyczne plamy.
Jeśli masz ochotę na ciekawszą formułę, wybierz Lirene Caffe Latte. To samoopalający olejek w sprayu, który również zapewnia łatwą aplikację bez smug i plam. Zawiera w 100% naturalne DHA oraz pielęgnującą wodę kokosową. Nawilża, odżywia i wygładza skórę,