Zimą niestety już taki prosty zabieg nie wystarczy. Przez wiatr i mróz usta narażone są na wysuszenie i spierzchnięcie, a co za tym idzie pękanie. A gdy nasze usta nie są w dobrej kondycji, żaden nawet najmodniejszy kolor szminki nie będzie się dobrze wyglądał.
Warto wyrobić sobie nawyk smarowania ust pomadką ochronną przed każdym wyjściem na zewnątrz i oczywiście mieć ją zawsze przy sobie. Najlepiej, jeśli wcześniej kupimy kilka różnych balsamów, wtedy mamy większe prawdopodobieństwo, że znajdziemy któryś w kieszeni lub torebce, gdy będzie nam potrzebny. Z powodu niewielkiej liczby gruczołów łojowych, skóra warg jest bardzo słabo chroniona przed utratą wilgoci, dlatego zimą musimy o nich pamiętać i nakładać ochronną warstwę balsamu.
Nawyk, z którym należy bezwzględnie walczyć to oblizywanie ust na wietrze lub mrozie. To niestety powoduje, że usta łatwiej ulegają wysuszeniu i pękają. Nerwowe obgryzanie lub skubanie kawałków spierzchniętej skóry powoduje jeszcze większą szkodę naszym ustom, ponieważ łatwo o rany i zakażenie.
Zarówno w drogeriach jak i aptekach znajdziemy mnóstwo różnego rodzaju pomadek do ust w formie sztyftów, tubek lub słoiczków z kremem. Przy wyborze odpowiedniego produktu warto zwrócić uwagę na to, czy zawiera witaminy A, E, B5 oraz filtr UV. Nie bez znaczenia jest również zapach i opakowanie, bo przecież po ulubioną pomadkę możemy sięgać nawet kilka razy dziennie.
W ostatnim czasie najpopularniejszymi pomadkami są: Carmex, Bebe, Nivea. Większość firm produkuje pomadki do ust w różnych zapachach i opakowaniach, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie. W drogerii znajdziemy również balsamy do ust dla mężczyzn. Ciemne opakowania podobno sprawiają, że panowie nie wstydzą się ich używać.
Jeśli jest już za późno na zwykłą ochronną pomadkę, bo nasze usta są spierzchnięte i wysuszone, pomóc może okład z miodu. Najlepiej żeby miód by już skrystalizowany, bo wtedy mamy idealne 2w1 peeling + nawilżenie. Wystarczy nałożyć grubszą warstwę na usta i delikatnie potrzeć palcami, aby zetrzeć suchy naskórek, a następnie zostawić okład na kilkanaście minut. Jeśli posiadamy miód w wersji płynnej, możemy samodzielnie zrobić z niego peeling dodając do niego cukier w takiej ilości, aby powstała gęsta konsystencja.
Dla osób, które reagują alergicznie na miód, nie przedają za miodem czy akurat nie mają go w domu, jest drugi równie skuteczny sposób. Potrzebne nam będą: balsam do ust lub oliwa z oliwek i szczoteczka do zębów z miękkim włosiem. Najpierw nakładamy grubą warstwę balsamu do ust lub oliwy z oliwek takiej, jaką używamy w kuchni. Czekamy chwilę, aby suche skórki się nawilżyły, a następnie delikatnie masujemy usta szczoteczką. Po zabiegu przemywamy usta i nakładamy nawilżający balsam.
Uwaga! Jeżeli mimo regularnego nawilżania i pielęgnacji Twoje usta nadal są suche, to może oznaczać, że organizm nie dostaje wystarczające ilości wody i jest odwodniony.