Węch to jeden ze zmysłów, który najbardziej pobudza wyobraźnię. A także pożądanie seksualne. Zmysłowe perfumy to niewidzialne wspomaganie seksapilu, które bywa bardziej wymowne niż makijaż czy włosy. Które nuty zapachowe i perfumy działają jak afrodyzjaki?
Najbardziej pożądanymi perfumami i najstarszymi na świecie są… feromony. Nasze naturalne i niezwykle indywidualne molekuły zapachowe. To dzięki nim dobieramy się w pary. Feromony powodują, że druga połówka wydaje nam się bardziej atrakcyjna niż inne. A dzięki możliwościom jakie daje współczesna cywilizacja, można dodatkowo podkręcać atmosferę perfumami, którym trudno się oprzeć. Bo choć niewidzialne, w przeciwieństwie do podkreślonych błyszczykiem czy mocną szminką ust, wykazują naukowo udowodnione działanie pobudzające libido. To zasługa zawartych w nich olejków eterycznych.
Po które zapachy sięgać, żeby skutecznie uwodzić? Najlepiej działają te z:
Jak wzbudzić pożądanie zapachem, który nie jest oczywisty, a przyciąga bardziej niż magnes? Twórcy Escentric Molecules Escentric 01 stworzyli perfumy, które niektórym osobom wydają się zupełnie niewyczuwalne. Używając ich na pytanie: czym pachniesz – można śmiało odpowiedzieć – sobą. To efekt zastosowania w Escentric Molecules chemicznych molekuł, które są zbliżone do zapachu skóry i piżma, czyli Iso E Super. Dzięki ich zawartości, perfumy te pachną obłędnie, ale nie są nachalne. Pojawiają się i znikają. Pięknie animalistyczne nuty w tej kompozycji podkreśla zawartość nut irysa, który na skórze pachnie jak nuty skórzane.
Nuty skórzane można znaleźć także w genialnej kompozycji Serge Lutens Le Participe Passe. Perfumach, jak feromony. Mają w sobie i słodycz karmelu i głębię oraz seksowne nuty skórzane. A także kminek oraz pieprz, które dodają im goryczy. Seks we flakonie.
Podobne do ludzkich fermonów, a dawniej pozyskiwane od zwierząt piżmo, jest jednym z największych perfumowych afrodyzjaków. Dziś na szczęście nie wytwarza się nut stosowanych w kompozycjach zapachowych z piżmowca syberyjskiego, ale powstają one w laboratoriach. Co nie zmienia faktu, że perfumy z piżmem są niezmiennie seksowne! Gdzie szukać tego uwodzicielskiego składnika? Tak naprawdę jest on dostępny w wielu zapachach – perfumom o zapachu piżma poświęciliśmy osobny artykuł.
Wybitnie kuszące piżmo można spotkać w orientalnej kompozycji Acqua di Parma Colonia Ambra. Powód? Oprócz niego, w tej kompozycji jest także: szara ambra, paczula, labdanum, drzewo sandałowe i wanilia. Słowem: same afrodyzjaki! Ciężko obok tak zmysłowych perfum przejść obojętnie. Piękne i zmysłowe czarne piżmo (w perfumach stosuje się także białe piżmo o nieco bardziej kremowym charakterze) można znaleźć w Bulgari Goldea The Roman Night. To afrodyzjak w czarnym, ozdobnym flakonie, w którym oprócz piżma jest także zmysłowa paczula, uwodzicielski jaśmin i tuberoza.
Związek chemiczny alfa-santalol obecny w olejku z drzewa sandałowego ma działanie pobudzające seksualnie. I mężczyzn i kobiety. A przy okazji kojące zmysły. Nic więc dziwnego, że twórcy perfum z premedytacją sięgają od wieków po ten składnik, który dodaje kompozycji błogości i miękkiego, kremowego wykończenia. Drzewo sandałowe, zwane także „sandałem” jest charakterystyczne dla perfum orientalnych. Można je znaleźć w przepięknym Giorgio Armani Code Absolu. To zapach idealny dla rasowych uwodzicielek, które mają więcej niż kilka asów w rękawie. A na pewno na swojej skórze! Oprócz drzewa sandałowego, które występuje w bazie zapachu, w kompozycji jest także wanilia, imbir, tuberoza, kwiat pomarańczy i jaśmin. Jest więc to przepis na kuszenie niemal każdym składnikiem zapachowym w pięknej, kobiecej oprawie.
Drzewo sandałowe w wydaniu bardziej wyrazistym znajduje się w Tom Ford Metallique. Towarzyszy mu wanilia, ambrette, balsam peruwiański i aldehydy. Zapach jest metaliczny, orientalno-kwiatowy i zdecydowanie uwodzicielski, jak z resztą na kompozycje Tom Ford przystało.
Okazuje się, że wanilia, która uchodzi za synonim słodyczy i którą większość z nas kojarzy z obecności w lodach i deserach, podnosi pożądanie u mężczyzn. I bardzo ich przyciąga – nie tylko do cukierni! Śmiało można więc wanilię zaliczyć do zapachowych afrodyzjaków. Może dlatego ostatnio pojawia się coraz częściej także w perfumach dla mężczyzn? Kusicielkę wanilię można spotkać w niezwykle seksownej kompozycji Black Opium Yves Saint Laurent. Wanilia występuje w tych zmysłowych i wyrazistych perfumach w bardzo zacnym gronie innych uwodzicieli: paczuli, drzewa kaszmirowego, różowego pieprzu, kwiatu pomarańczy, jaśminu. A także lukrecji i kawy. To zapach, którego flakon dokładnie współgra z charakterem kompozycji i który pobudza wyobraźnię. Wanilię w pięknym otoczeniu śliwki, piwonii i jaśminu, można znaleźć w Kenzo World Collector Intense. Są to perfumy kobiece, wręcz do „schrupania”. Podobnie jak osoba, która je nosi. Śliwka z wanilią i jaśminem tworzą słodko-kwaśno-deserowy tercet. Wybitnie seksowny.
Czy są kobiety, które nie lubią dostawać kwiatów? Tym bardziej jeśli to kwiaty, które nie tylko podobają się nam, ale i mężczyznom, a ich zapach jest bardziej trwały niż ten obecny w świeżych bukietach? O jaśminie mówi się, że to zapach miłości. Ten letni kwiat na skórze zachowuje się trochę jak piżmo i zamienia w przypominającego feromony uwodziciela. Najprzyjemniejsze jest to, że jaśmin działa zarówno na kobiety, jak i na mężczyzn. Tuberoza i jej aromat wręcz hipnotyzują i dominują nad innymi nutami zapachowymi. Podobnie jak osmantus. To kwiaty seksowne, zmysłowe i niesamowicie wyraziste. Na całym świecie uznawane są za afrodyzjaki, w których kobiety czują się jak w najpiękniejszych kreacjach, a mężczyźni podążają za nimi jak namagnetyzowani. Gdzie ich szukać? Kryształ tuberozy wraz z jaśminem Sambac znajduje się w seksownej szpileczce Carolina Herrera Good Girl. Sam flakon nie pozostawia złudzeń. To zapach dla dobrych dziewczynek, które znają tajną broń w temacie uwodzenia. Oprócz kwiatów jest tu także prażony bób tonka i kakao.
A największy bukiet kwiatów, który od lat rozbudza kobiece i męskie fantazje, to genialna kompozycja Victor and Rolf Flowerbomb. Te perfumy są naprawdę jak feromony. Orchidea, jaśmin, kwiat afrykańskiej pomarańczy i osmantus, które są niekwestionowanymi afrodyzjakami są przyprawione jeszcze dwoma dodatkowymi kusicielami: piżmem i wanilią. Najlepiej!