Choć w krajach Unii Europejskiej produkty, w których stężenie parabenów nie przekracza 0,4% są dopuszczalne, to w ostatnich latach pojawia się wiele dyskusji czy nawet taka ilość nie szkodzi naszemu zdrowiu. Jak jest naprawdę?
Znajdujące się w kosmetykach składniki m.in. ekstrakty roślinne, aminokwasy i witaminy są doskonałą pożywką dla grzybów i bakterii. Używając np. kremów sami wprowadzamy dodatkowe bakterie, które znajdują się na naszych dłoniach. Aby zachować świeżość i przedłużyć termin ważności produktów kosmetycznych stosowane są substancje konserwujące. Takimi konserwantami są właśnie parabeny, które na opakowaniu, w składzie kosmetyku kryją się pod nazwą: ethylparaben, propylparaben, methylparaben i butyloparaben. Parabeny znajdują się również w składzie mrożonek, soków czy dżemów.
O parabenach zrobiło się głośno po opublikowaniu wyników badań komórek nowotworowych pobranych z piersi, w których wykryto niewielkie ilości tych konserwantów. Na całym świecie zaczęto szczegółowo badać parabeny, pod kątem ich wpływu na rozwój raka. W tej chwili są najlepiej zbadanymi konserwantami i ostatecznie nie zakazano ich stosowania.
Niezależnie od wyników dalszych badań, producenci ograniczają użycie konserwantów w swoich kosmetykach. Na złej fali parabenów wypromowały się również wszelkiego rodzaju kosmetyki naturalne. Te produkty reklamowane są często jako ekologiczne i przyjazne dla naszego zdrowia bo nie zawierają konserwantów. Wadą tych kosmetyków jest niestety ich krótki termin przydatności i wysoka cena. Produkty bez parabenów mają w swojej ofercie firmy: Ava, La Roche Possay, Avene, Vichy, Eucerin, L'Occitane. Przy zakupie należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ większość firm wypuszcza na rynek specjalne serie eko, które często charakteryzują się tylko zielonymi opakowaniami i nie mają nic wspólnego z naturalnymi składnikami.
Przy zakupie kosmetyków dla dzieci szczególną uwagę należy zwrócić na skład i wybierać tylko te posiadające pozytywną opinię Instytutu Matki i Dziecka. W Polsce parabeny są dozwolone i możemy je znaleźć nawet w produktach dla najmłodszych, natomiast w Danii zakazano stosowania konserwantów w kosmetykach dla dzieci poniżej 3 lat. W czasie ciąży i karmienia piersią najlepiej również unikać tego rodzaju produktów. Ciężko przez całe życie sprawdzać skład wszystkich produktów, które spożywamy lub używamy do pielęgnacji, jednak w tym szczególnym okresie warto poświęcić więcej uwagi podczas zakupów.