Najlepsze kosmetyki w tincie

3 genialne kosmetyki w tincie. Są wielofunkcyjne i dają modny efekt „clean girl makeup”

Mocne konturowanie i nakładanie wielu warstw kosmetyków na twarz to przeszłość. Od kilku sezonów króluje „clean girl makeup”, czyli makijaż lekki i podkreślający nasze naturalne piękno. Dlatego coraz popularniejsze stają się tinty, czyli wielofunkcyjne kosmetyki, które jednocześnie nadają piękny odcień, a także pielęgnują skórę. Z ich pomocą łatwo zrobisz świeży makijaż. 

Co to jest tint?

Po tą nazwą kryje się po prostu „barwnik”. Tint w świecie beauty to więc kosmetyk, który „barwi” skórę i jest zwykle mocno napigmentowany. Tego typu produkty są niezwykle wydajne i praktyczne. Ich opakowania najczęściej przypominają klasyczne błyszczyki lub lakiery do paznokci. Jednak w środku są bardziej rozwodnione i mają intensywne kolory. Gdy więc nałożymy kroplę na usta, po chwili uzyskamy efekt podobny do makijażu permanentnego – jakby nasza skóra miała pożądany kolor. Wargi natychmiast zyskują wyrazisty odcień, który z każdą kolejną aplikacją można go pogłębić.

Tinty świetnie sprawdzają się w roli różu do policzków. Wystarczy nałożyć odrobinę na palec i zrobić kropeczkę na kościach policzkowych, a potem tylko lekko rozetrzeć palcami lub rozblendować gąbeczką, by uzyskać subtelne rumieńce. Nowością w rodzinie tego typu produktów są także skin tinty, stosowane na twarz zamiast podkładów. Wyrównują koloryt skóry i delikatnie ją rozświetlają, a jednocześnie dzięki wysokiemu napigmentowaniu skutecznie maskują niedoskonałości.

Tinty to z pewnością świetny wybór dla wymagających użytkowniczek produktów do makijażu. Są niezwykle trwałe, często wielofunkcyjne, mają wiele odcieni, a jednocześnie z ich pomocą możemy wyczarować niemal każdy make-up, który utrzyma się na twarzy przez długi czas. Dodatkowo w przeciwieństwie do pomadek o przedłużonym działaniu, czy kryjących podkładów nie wysuszają skóry, dzięki zawartości odpowiednich składników. To więc idealny miks make-upu i pielęgnacji. 

3 świetne kosmetyki w tincie i porady, jak ich używać

Z pewnością ta sztuka wcale nie jest trudna! Co więcej, by stworzyć świeży, młodzieńczy look wystarczy dosłownie kilka kosmetyków. Wybraliśmy trzy, dostępne w drogeriach Superpharm, które zachwycają swoją formułą i są niezwykle wygodne w użyciu. Bez problemu zrobisz nimi zarówno make-up no make-up, jak i wieczorowy makijaż. 

Tinty nakłada się na dobrze przygotowaną, nawilżoną skórę. Po zastosowaniu kremu (najlepiej z filtrem) możemy przejść do użycia właśnie tego produktu. Jest super lekki, a jednocześnie mocno napigmentowany. To super zamiennik podkładu czy dobrego kremu BB.

Skin Tint ma wręcz wodnistą formułę, przez co idealnie rozprowadza się na twarzy. Ma aplikator z pipetką, charakterystyczny dla serum. Łatwo go nałożyć zarówno palcami lub przy pomocy zwilżonej gąbeczki do makijażu. Pamiętajmy, by aplikować go równomiernie, także na powieki czy szyję, by idealnie wyrównać koloryt skóry.

Co więcej, jego nasycenie łatwo stopniować, bo wystarczy dołożyć kolejną warstwę, aby zapewnić sobie lepsze krycie. Dzięki niemu precyzyjnie ukryjemy przebarwienia, niedoskonałości, a nawet widoczne cienie pod oczami. Skin Tint może więc zastąpić także korektor, ale jednocześnie nie jest ciężki. Daje naturalny efekt wykończenia z lekkim rozświetleniem.

To także zasługa zawartych w nim składników, czyli np. witaminy C, która wyrównuje koloryt skóry i zapewnia naturalny glow. Ponieważ skin tint jest zawiera w sobie dużo koloryzujących pigmentów i doskonale wtapia się w skórę – cechuje go wysoka trwałość. To więc świetne rozwiązanie dla osób, które pragną wyglądać nieskazitelnie przez cały dzień, lub wieczór, bez konieczności ciągłych poprawek makijażu. Jest dostępny w kilku odcieniach, które łatwo dopasować do karnacji. 

To absolutny skarb, który sprawdzi się do zrobienia zarówno naturalnego, jak i bardziej imprezowego makijażu. Ten tint wygląda jak zwyczajny błyszczyk, ale daje absolutnie niezwykłe, soczyste i nawilżające wykończenie. Przed jego użyciem warto się jednak upewnić, że usta są idealnie gładkie, ponieważ tego rodzaju kosmetyki podkreślają wszelkie odstające skórki, czy spierzchnięcie. Najpierw warto więc zrobić szybki masaż szczoteczką do zębów lub peeling do ust, a dopiero potem nałożyć produkt.

Barwnik błyskawicznie wnika w wargi i nadaje im kolor. Z każdą kolejną warstwą możemy wzmacniać jego nasycenie. Jeśli chcemy uzyskać delikatny efekt, wystarczy zaaplikować produkt na środek ust, potem lekko rozetrzeć je palcem na boki i użyć zwykłej pomadki ochronnej. Wówczas będą wyglądały jak po zjedzeniu malin, czy porzeczek. Jeśli jednak wybieramy się na imprezę i to usta mają być w roli głównej, najpierw postarajmy się je obrysować węższą stroną aplikatora, a następnie wypełnijmy środek co najmniej dwukrotnie.

Zaletą tintu do ust jest to, że pozostaje na swoim miejscu przez długi czas, a nie na kieliszkach, czy sztućcach, więc nie trzeba non stop poprawiać makijażu. Ten dodatkowo pielęgnuje usta, bo w składzie ma ekstrakty miodu, jabłka i róży, które działają nawilżająco przez wiele godzin. Jest też dostępny w trzech odcieniach: bardziej neutralnym, grejpfrutowym i śliwkowym. Można go też używać jako róż na policzki. 

  1. 48,99 zł
    Cena rekomendowana: 55,47 zł Cena detaliczna rekomendowana przez dostawcę: 55,47 zł

W jego opakowaniu przypominającym lakier do paznokci kryje się mnóstwo możliwości. Ten tint to najlepszy zamiennik klasycznego różu do policzków. Ma wodnistą konsystencję i jest mocno napigmentowany, dlatego wcześniej trzeba pamiętać o nałożeniu bazy czy lekkiego podkładu.

Przed użyciem warto go mocno wstrząsnąć, a następnie zaaplikować przy pomocy dołączonego cienkiego pędzelka, lub wylać odrobinę na dłoń i wklepywać palcami. Gdy dodatkowo użyjemy gąbeczki do makijażu, pigmenty pięknie stopią się ze skórą, więc łatwo uzyskamy naturalny rumieniec.

Ten tint jest dostępny w siedmiu soczystych odcieniach, których nazwy nawiązują do barw owoców. Możemy więc zafundować sobie „kolorki” m.in. w brzoskwiniowej, czy malinowej tonacji. Aby uzyskać wymarzony look, można ze sobą mieszać kilka odcieni. Ich stopień nasycenia łatwo dobrać do swoich potrzeb. Po wyschnięciu pierwszej warstwy tintu wystarczy dołożyć kolejną i ponownie użyć gąbeczki, lub rozetrzeć barwnik palcami. Kosmetyk ma w składzie substancje nawilżające, dzięki którym skóra jest dodatkowo gładka i miękka w dotyku. 

Udostępnij:

Autor Magdalena Mikołajczyk Zobacz profil
dziennikarka i redaktorka z 17-letnim doświadczeniem. Pisze o urodzie i zdrowym stylu życia. Przez wiele lat zajmowała się także produkcją sesji mody i beauty. Była redaktor prowadzącą magazynu „Samo Zdrowie”. Pracowała w „Dobrych Radach”, a ostatnio w „Claudii”, gdzie tworzyła dział urody. Prywatnie zapalona testerka kosmetyków
Następny wpis
Kremy nawilżające, które są niezawodne zimą. Chronią i nawilżają skórę nawet w największe mrozy Czytaj więcej