Jak głoszą polskie przysłowia, marzec jest miesiącem pełnym zmian aury. To także początek wejścia w nowy, wiosenny sezon i czas na metamorfozę w pielęgnacji i makijażu. Które kosmetyczne marcowe premiery zasługują na uwagę?
Początek wiosny jest dobrym momentem na zmiany. Zimową pielęgnację, podobnie jak garderobę, zmieniamy na lżejszą. Powinna być bogata w antyoksydanty, które zwalczają skutki stresu oksydacyjnego i zapobiegają powstawaniu zmian barwnikowych – hiperpigmentacji, a także zmarszczek i wiotkości skóry. Odświeżamy koloryt naskórka, żeby z podkładem lub bez – przywitać wiosnę w bardziej odświeżonej wersji. Gładka, rozświetlona cera od wielu sezonów nie wychodzi z mody, więc pielęgnacja jest kluczowa. Ale w marcu wprowadzamy także kolor w makijażu. A to nasza lista nowości, które warto przetestować na własnej skórze.
Skóra, żeby być w dobrej kondycji, wymaga codziennego, dokładnego oczyszczania pod koniec dnia. Jednym z najważniejszych etapów rytuału wieczornego jest demakijaż. Zmywając z powierzchni twarzy pozostałości kosmetyków kolorowych, usuwa się także nieaktywne cząstki pielęgnacji, m.in. resztki SPF. Czym zmywać skórę po całym dniu? Genialny jest Garnier Skin Naturals 3 w 1 złuszczający płyn micelarny, który oprócz usuwania makijażu, sebum, zanieczyszczeń, kurzu, partykuł składników pielęgnacyjnych, delikatnie złuszcza skórę i wyrównuje koloryt cery.
Sekretem jego działania jest dobry skład. Kosmetyk zawiera micele, które przyciągają cząsteczki makijażu i zanieczyszczeń, jak magnes. Oprócz tego, w tym wyjątkowym płynie micelarnym znajduje się 1% kwasu PHA + kwas glikolowy + enzym z papai, które wywołują eksfoliację naskórka, wyrównują powierzchnię twarzy i stymulują skórę do odnowy. Płyn jest bezpieczny dla oczu, więc można go również używać do demakijażu powiek i rzęs. Natomiast ze względu na działanie złuszczające kosmetyku, warto obserwować reakcje skóry. Aby zneutralizować właściwości złuszczające kwasów, należy płyn zmyć wodą.
Na oczyszczoną i odświeżoną skórę warto nałożyć serum. W przypadku skóry matowej, o szarym kolorycie i widocznych porach kosmetykiem szytym na miarę, idealnym na wiosnę będzie L'Oreal Paris Revitalift Clinical Serum do twarzy z 12% witaminy C + witaminą E + kwasem salicylowym. Ma lekką, płynną konsystencję i jest niezwykle wydajne.
Wystarczą 2-3 krople nałożone na twarz i szyję rano (wówczas należy skórę zabezpieczyć min. SPF 20) i wieczorem. Jak działa serum? Zmniejsza widoczność porów, linii i zmarszczek perfekcyjnie wygładzając skórę. Delikatnie rozjaśnia i rozświetla koloryt odświeżając cerę. Natomiast jego formuła jest tak lekka, że warto po wmasowaniu i wchłonięciu się produktu, sięgnąć po krem nawilżający.
Nie bez znaczenia dla kondycji całej twarzy jest cienka delikatna skóra wokół oczu. Sine podkówki sprawiają, że wygląda się na osobę zmęczoną i znacznie starszą niż wskazywałaby na to metryka. Jak temu zapobiec? Sięgając po odpowiednią pielęgnację, jak np. Garnier Skin Naturals Vitamin C rozświetlający krem pod oczy. Zawiera silnie skoncentrowaną 4% formułę z witaminą C (niacynamid + kofeina + witamina Cg + puder bananowy), która redukuje oznaki zmęczenia w tym sińce pod oczami, wygładza linie i zmarszczki, a także – rozświetla skórę wokół oczu. Skóra staje się gładsza, jaśniejsza i wygląda na bardziej wypoczętą.
O obowiązkowej wymianie szarej i czarnej odzieży wiosną, nie trzeba nikogo przekonywać! Więcej słońca powoduje chęć do częstszego sięgania po bogatą paletę kolorów. A wyższe temperatury, mniej chłodnego wiatru, sprawiają, że mamy też większą ochotę na eksperymenty w makijażu. Jeśli marzysz o długich rzęsach, jak u lalki – prezentowanych na pokazach mody na wiosnę, warto przetestować Maybelline Lash Sensational Sky High Tinted Primer. To czarna baza pod tusz do rzęs. W jej pielęgnacyjnej formule znajdują się ceramidy i witamina B5, które odżywiają i wzmacniają rzęsy, co widać po 4 tygodniach codziennego stosowania produktu. Baza - serum ma elastyczną szczoteczkę przypominającą kształtem wieżę, która wyłapuje nawet najkrótsze włoski i umożliwia dokładną, równomierną aplikację produktu. Dzięki temu zwiększa optycznie objętość rzęs, jeśli połączy się jej nakładanie z przy połączeniu bazy z mascarą Sky High Very Black Maybelline.
Innym, niekwestionowanym hitem makijażu tegorocznej wiosny jest L’Oreal Mascara Telescopic Lift Black, który robi furrorę na TikToku. Telescopic Lift wydłuża rzęsy do 5mm. Po pomalowaniu nim włosków, mascara dodaje objętości i je unosi. To zasługa m.in. innowacyjnej szczoteczki z technologią podwójnych haczyków. W formule tego tuszu, podobnie jak w przypadku opisywanej powyżej bazy, są ceramidy, które poprawiają kondycję rzęs. Dodają im sprężystości i wzmacniają na całej długości włosków. Maskara nie skleja, nie rozmazuje się i genialnie wydłuża rzęsy. Nic dziwnego, że tak szybko stała się kultowa.
Pełni wiosennego szczęścia doda kolor na ustach. Koniecznie konkretny i trwały. Jak ten uzyskany makijażem wykonanym szminką L'Oreal Color Riche Colors Of Worth. Do wyboru 5 różnych odcieni pomadek: śmiały róż, zdecydowana czerwień, stanowcza pomarańcza, a także dwa odcienie nude. Zawierają skoncentrowane pigmenty, a na ustach dają pudrowe wykończenie. Długotrwały, intensywny w kolorze makijaż z najmodniejszym, pudrowym efektem, wpisuje się w wiosenne trendy. I podkreśla zadbaną pielęgnacją, rozświetloną skórę.