Większość pozycji z tego rankingu nosi miano legendarnych zapachów dla niego. Takich, które nieprzerwanie są bestsellerami, a ich kompozycje stanowią dzieła ponadczasowe. Sprawdzam, za co i dlaczego zbierają pochwały?
Faceci częściej niż kobiety miewają swój tzw. signature scent, czyli jedne perfumy „na całe życie”, którym pozostają wierni. Być może wynika to z męskiej natury, że jeśli coś jest dobrej jakości i pasuje, jak dobrze skrojony garnitur, koszula wybranej marki czy ulubiony kolor dżinsów, nie warto bawić się w eksperymenty? Zapachowe szaleństwo, jakie panuje w perfumeriach pod kątem pojawiania się kolejnych nowości, nie zmienia stałych uczuć panów i ich preferencji wobec kilku – no, może kilkunastu – pozycji, do których powracają i które od lat pozostają bestsellerami.
Jakie nuty najczęściej wybierają mężczyźni? Największą popularnością cieszą się zapachy świeże, ziołowe, z nutami wodnymi i wytrawnymi: miętą, bazylią, cytrusami, akordami ozonowymi czy morskiej bryzy. Drugą ulubioną kategorią wśród panów jest drzewno-aromatyczna z akordami drewna cedrowego, sandałowego, gwajakowego, a także paczulą, szałwią, lawendą, wetywerią. A trzecią – zapachy orientalne, ze skórą, piżmem, kadzidłem i żywicami. Paradoksalnie te ostatnie, pomimo że mają największą moc, najczęściej są podkradane panom przez ich partnerki.
Rzadkością wśród zapachów męskich są te z wyraźniej wyczuwalnymi nutami kwiatowymi. Ale dziś kompozytorzy perfum proponują coraz ciekawsze rozwiązania – zarówno pod kątem stosowanych technologii (składniki, jak piżmo czy skóra, pozyskiwane są syntetycznie, w laboratoriach w postaci nowoczesnych molekuł), jak i samych składów. Rozmowa o tym, co aktualnie uchodzi za kobiece a co za męskie – staje pod znakiem zapytania. Wpływy jednych i drugich nut przeplatają się, a kontrasty bywają wręcz pociągające.
Ekscentryczni, idący pod prąd panowie nie boją się sięgać po kwiaty, które wbrew pozorom kilka wieków temu, uchodziły za charakterystyczne nuty dla niego. Najlepszym przykładem jest róża. Dawniej olejkiem różanym smarowano twarz mężczyzn u golibrody, tuż po wykonanym zabiegu usuwania zarostu. Olejek łagodził podrażnienia, działał antyseptycznie i pięknie pachniał. Zmieniające się trendy w świecie perfum dziś trochę przełamują utarte przez dziesiątki lat schematy. W świecie zapachów nie ma aktualnie miejsca na nudę. Natomiast jakość i autentyczność zawsze się obroni.
Te zapachy męskie zbierają najwięcej zachwytów:
Legendarna woda toaletowa stworzona przez guru zapachowego Jean Claude Ellenę, która pomimo, że jest z kategorii delikatniejszych kompozycji dla mężczyzn, od lat bywa signature scent wielu panów. To zapach nienarzucający się, świeży i zaskakujący. Otwiera się dość typowo, cytrusami: pomarańczą i grejpfrutem. W sercu zapachu czuć bardziej wyrazisty i pikantny pieprz, kwiatowo-ziołową pelargonię, którym towarzyszy chłodniejszy mineralny akcent – krzem.
Terre po francusku oznacza ziemię, więc te perfumy mają w sobie suchość i wytrawność ziemi. Bez zbędnych dodatków. No, może odrobiny zieleni, dzięki obecności wetywerii, cedru i paczuli. Całość wzmacnia aromatyczna żywica benzoes. Piękne perfumy dla aktywnych mężczyzn.
Wolność, zmysłowość, ekscytacja, młodość. Fuel For Life, jak jego nazwa wskazuje jest paliwem napędzającym życiową witalność. Zapachem młodym, ale o bardzo nietypowej piramidzie olfaktorycznej. Otwiera go aromat anyżu gwiaździstego i cierpkiego, ale soczystego grejpfruta. W sercu zapachu znajduje się zaskakujące połączenie maliny z lawendą. A w bazie nuty drzewne wraz z kwiatem – heliotropem. Jeśli poszukujesz kontrastów i bardzo oryginalnych połączeń to Diesel Fuel For Life jest strzałem w dziesiątkę.
50 ml
+ inne wariantyKorzenno-drzewny „klasyk”, uwielbiany przez mężczyzn i bardzo często komplementowany przez kobiety. Piękne połączenie dalekowschodnich przypraw ze szlachetnymi akordami drewna i ziołowych aromatów. Zapach otwierają świeże nuty jabłka. W sercu wybrzmiewa kwiat – aksamitka oraz zielone, nieco cierpkie geranium, wraz z cynamonem i goździkami. Głębi i ziołowego aromatu dodaje wetiwer, który wraz z drzewem oliwnym, drzewem sandałowym oraz cedrowym tworzą szlachetną bazę tej kompozycji.
30 ml
+ inne wariantyZapachy marki Bottega Veneta nawiązują do dziedzictwa włoskiej marki, jakim jest galanteria skórzana. Ta kompozycja jest wybitna i zachwyca amatorów zapachów aromatyczno-orientalnych. Inspiracją do ich stworzenia były łąki i lasy we włoskich Dolomitach. W nucie głowy czuć sosnę syberyjską, jałowiec, kalabryjską bergamotkę. Serce stanowi kwintesencja zieleni: jodła kanadyjska, szałwia muszkatołowa i ostrzejsza papryczka pimento z charakterystyczną goryczką. Tłem jest zielona paczula, żywiczne labdanum i fenomenalna skóra (sznyt marki). Pomimo tak bogatego składu to perfumy, które odkrywa się w miarę ich rozwoju na cieple męskiej skóry. Są przepiękne.
50 ml
+ inne wariantyTo zapach nowoczesnego hedonisty. A przy tym jeden z najczęściej podkradanych przez kobiety. Powód? Dawka orientalnych nut jest podana tu w tak genialnej proporcji, że Dolce & Gabbana The One mają charakter i pachną dobrze niezależnie od płci. Otwierają je rześkie nuty grejpfruta, kolendry, bazylii i mięty. W sercu zapachu czuć korzenne: kardamon, imbir, gałkę muszkatołową, połączone z kwiatem pomarańczy. Bazą są: drzewo sandałowe, drzewo cedrowe, ambra i tytoń. Tak seksownej kompozycji można mężczyznom pozazdrościć albo po prostu się nią dzielić.
Jeden z najbardziej orzeźwiających zapachów, który genialnie współgra z męską skórą. Koncepcja Burberry Hero nawiązuje do brytyjskiego dzikiego wybrzeża, gdzie łączą się trzy żywioły: morskiej bryzy, wiatru, ziemi i rosnącego na niej lasu. To perfumy, które są kwintesencją wolności. Otwiera je świeżość bergamotki. W sercu króluje aromatyczny zielony jałowiec, wzmocniony ostrzejszym czarnym pieprzem. Bazą jest trio cedrowe złożone z: cedru atlaskiego, cedru Wirginia i cedru himalajskiego. Wspaniała świeżość i wytrawny zapach, który bardzo się podoba zarówno mężczyznom, którzy go noszą, jak i ich otoczeniu (Hero doczekał się też bardziej intensywnej wersji w postaci wody perfumowanej i najmocniejszych z całej trójcy - perfum).
Jeśli miałabym wskazać najbardziej seksowny zapach dla niego, byłby to Le Male Jean Paul Gaultier. Klasyk wśród klasyków. Istna legenda z przepięknie rozwijającą się zieloną nutą i niezwykle bogata w kontrasty i niedopowiedzenia. Zapach otwiera dzięgiel, lawenda, mięta, bylica, bergamotka i chłodzący aromatyczny kardamon. W sercu Le Male króluje piękny, słodkawy kwiat pomarańczy, wraz z cynamonem i kminkiem. Bazę stanowi drzewo sandałowe, ambra, cedr i nietypowe jak na kompozycje dla mężczyzn: fasola Tonka oraz wanilia.
Jean Paul Gaultier wraz z Le Male rozpoczął trend na kolekcjonerskie flakony w kształcie sylwetek (odpowiednikiem kobiecym były zapachy Classique, w kształcie damskiego popiersia w gorsecie od Gaultier). Pasiasta koszulka, jak z południa Francji, zapach lawendy, ziół i wanilii, zmieniły wszystko co do tej pory było związane z męskimi perfumami. Ikoniczna kompozycja, która się nie starzeje. Jest ponadczasowo genialna.
