Codziennie rano nakładasz krem z filtrem SPF50? Świetnie, ale... nie zapewnia on wystarczającej ochrony przed promieniowaniem UV. Filtr należy reaplikować w ciągu dnia co około2-3 godziny. Najlepiej sprawdzają się w tym celu mgiełki. Jak ich używać, aby nie zepsuć makijażu i którą warto kupić? Podpowiada ekspert Super-Pharm - kosmetolog, Martyna Radziejewska.
Świadomość konieczności stosowania ochrony przeciwsłonecznej wciąż rośnie. Podczas pracy w gabinecie, coraz częściej spotykam się z osobami, które umyślnie stosują w swojej codziennej pielęgnacji kosmetyki z faktorem. Jednak często, mimo dużej świadomości konsekwencji jakie niesie ze sobą ekspozycja na słońce bez filtrów ochronnych, moje klientki nie są przekonane do reaplikacji kosmetyków w ciągu dnia. To błąd! Ponowne nałożenie produktu z faktorem SPF w ciągu dnia jest ważne, jeśli chcemy utrzymać skórę w dobrej kondycji.
Pamiętajmy, że deklarowane wartości ochronne przez producentów zostały osiągnięte podczas badań laboratoryjnych przy aplikacji odpowiedniej ilości kosmetyku, czyli ok. 1,25 ml preparatu na obszar twarzy. W warunkach domowych nie zawsze mamy czas i możliwości, aby odmierzyć odpowiednią ilość produktu. Dlatego, w przypadku, gdy spędzamy dużo czasu na świeżym powietrzu, zwłaszcza w okresie wiosenno-letnim, powinniśmy pamiętać o reaplikacji produktów chroniących skórę przed promieniowaniem UV co 2-3 godziny.
Dobrym sposobem na ponowne nałożenie SPF w ciągu dnia są produkty w sprayu. Mgiełki sprawdzą się zwłaszcza u osób, które chciałyby reaplikować faktor na makijaż. Łatwość aplikacji i brak „pocierania” pozwala na zachowanie świeżego wyglądu. Jednak, należy zwrócić uwagę, w jakich warunkach spryskujemy twarz mgiełką. Nie polecam wykonywać tego na świeżym powietrzu (chyba, że nie mamy wyjścia). Niestety, ale w takim przypadku wiatr może spowodować, że większość produktu, który miał się znaleźć na naszej twarzy, zostanie rozwiana dookoła.
Lepszym pomysłem jest udanie się do zamkniętego pomieszczenia i zastosowanie sprayu. Mgiełkę należy oddalić około 20-30 cm od twarzy i dokładnie spryskać nią twarz. Jeśli po aplikacji mgiełki, Twój makijaż nie będzie wystarczająco matowy, możesz delikatnie przypudrować skórę.
Aby makijaż, mimo reaplikacji kremu z filtrem, nadal prezentował się nienagannie warto postawić na sprawdzone produkty, które nie będą powodować efektu bielenia oraz świecenia na skórze.
To doskonała nowość na lato (i nie tylko). Jest lekka, transparentna, szybko się wchłania i nie pozostawia białych śladów. Dzięki temu jej stosowanie to czysta przyjemność. Mgiełka zapewnia bardzo wysoką ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB. Chroni skórę przed oparzeniami, przedwczesnym starzeniem się i przebarwieniami. Wodoodporna formuła sprawia, że jest skuteczna również podczas pływania.
Ale to nie wszystko! Mgiełka ma w składzie ma witaminę E, która ma właściwości antyoksydacyjne, a także nawilża i odżywia skórę. Produkt sprawdzi się w przypadku każdego rodzaju cery.
Drugą ciekawą propozycją jest kieszonkowy spray SVR z SPF50+. Niewielkie rozmiary kosmetyku pozwalają mieć go zawsze pod ręką, dzięki czemu nie będziemy zapominać o reaplikacji. Co ważne, jest to produkt bezpieczny dla dzieci już od pierwszych dni życia, dlatego na pewno docenią go wszystkie mamy. Mgiełka SVR również łączy w sobie działanie przeciwutleniaczy oraz filtrów ochronnych. W składzie produktu znajdziemy cztery filtry organiczne, które chronią skórę przed wpływem promieniowania UVA i UVB oraz kompleks antyoksydacyjny (Detoxofan + witamina E) zwalczający wolne rodniki.
Mgiełka jest bardzo lekka, po aplikacji nie pozostawia białych śladów na skórze oraz nie klei się. Produkt jest odporny na wodę, pot oraz pocieranie. Świetnie sprawdzi się do repalikacji filtrów podczas uprawiania sportu na świeżym powietrzu. Co ciekawe, produkt nie posiada negatywnego wpływu na środowisko morskie.
Poszukując produktu do reaplikacji filtrów na pewno warto zwrócić uwagę na mgiełkę La Roche-Posay Anthelios SPF50+, która jest praktycznie niewidoczna na twarzy, a także nie powoduje świecenia skóry. Bardzo dobrze sprawdzi się w przypadku cer normalnych i mieszanych. Chroni przed promieniowaniem UVA i UVB, zapobiega powstawaniu poparzeń, uszkodzeń komórek naskórka oraz przebarwień posłonecznych.
Mgiełka stanowi kombinację filtrów chemicznych, które pochłaniają promieniowanie słoneczne. W składzie możemy znaleźć także peptydy stymulujące produkcję kolagenu i odnowę komórkową, witaminę E oraz substancje nawilżające.
Ciekawą propozycję znajdziemy w ofercie marki Uriage. Produkt ma lekką konsystencję, po aplikacji szybko się wchłania, pozostawiając transparentne i matowe wykończenie. Produkt sprawdzi się również w przypadku cery wrażliwej, skłonnej do podrażnień. Oprócz filtrów chemicznych, w składzie mgiełki znajdziemy pochodne witaminy C, witaminę E, kwas cytrynowy oraz trehalozę. Pozostawi więc skórę nawilżoną.
Niewidoczny spray przeciwsłoneczny, który sprawdzi się zarówno u dorosłych, jak i dzieci. W INCI ma fotostabilne filtry UV, które zapewniają wysokiej jakości ochronę o szerokim spektrum działania (UVA i UVB). Dzięki dodatkowi witaminy E formuła działa także antyoksydacyjnie i regenerująco. To kosmetyk wodoodporny, bezzapachowy, który szybko się wchłania i nie pozostawia białych śladów. Wisienką na torcie jest fakt, że jest wegański i nietestowany na zwierzętach.
Źródła:
Kołodziejczak A., Kosmetologia Tom I, Wydawnictwo PZWL, s. 172-184.