"Maskne" to nowa jednostka chorobowa, której pojawienie się jest związane z noszeniem maseczek ochronnych. W okolicach, które uciskają, dotykają i ocierają twarz, na skórze powstaje trądzik. Jak temu zaradzić?
Konieczność noszenia maseczek ochronnych nie ulega wątpliwości, ale niestety czasami skutkuje pojawieniem się trądziku. O tzw. maskne (trądzik od maseczki) mówi się nie bez powodu. W miejscu, w którym nosi się maseczki ochronne powstają zaskórniki, a także grudki zapalne. Mogą to być zupełnie różne jednostki chorobowe: zmiany przypominające trądzik pospolity, nasilenie zmian naciekowych związanych z uaktywnieniem trądziku różowatego, a także alergie kontaktowe. Rozmieszczone są dokładnie pomiędzy żuchwą, czubkiem nosa a policzkami. Na szczęście odpowiednią higieną można zmniejszyć lub zapobiec stanom zapalnym skóry zwanym „maskne”. W jaki sposób?
RADA EKSPERTA
Maskne rośnie w siłę, dlatego warto wprowadzić kilka zasad związanych z higieną i pielęgnacją, żeby jej zapobiegać. Najlepiej w przypadku skóry z tendencją do stanów zapalnych czy trądziku sprawdzą się maseczki jednorazowe. Wyrzucamy je po jednym założeniu. Te wykonane z materiału powinno się prać w pralce, w temperaturze powyżej 60 stopni.
Obok trądziku młodzieńczego, trądziku różowatego i alergii kontaktowych, pojawia się też tzw. zapalenie wokołoustne (przez niektórych lekarzy traktowane jako pochodna trądziku różowatego). Pod maską jest wilgotne środowisko, które sprzyja ich powstawaniu. Pojawiają się także zmiany w miejscach, w których maska dotyka skóry
- wyjaśnia dr Agnieszka Bliżanowska, specjalistka dermatolog z gabinetu Wellderm.
Dlaczego zmiany zapalne powstają dokładnie w miejscu, w którym skóra ma kontakt z maseczką? Środowisko pod maseczką ochronną jest ciepłe i wilgotne. To idealne warunki dla drobnoustrojów, żeby się rozwijać w szybszym tempie. Skóra ma pod maseczką mniejszy kontakt z powietrzem. Wysoka temperatura związana z wydychanym dwutlenkiem węgla i parą wodną, powodują, że gruczoły łojowe produkują większą ilość sebum. A w przypadku cer trądzikowych – taki stan może zaostrzać działanie komedogenne. Nasilony łojotok jest odpowiedzialny za powstawanie większej ilości zaskórników, a także stanów zapalnych (krostek). Natomiast często podrażnienia i zaczerwienienia naskórka widoczne są na samych „brzegach maseczki”, gdzie uciska ona twarz. I wówczas przyczyną może być albo pocieranie materiału o skórę i tego co się na nim znajduje, albo ucisk.
Sposób? Podstawą zapobiegania powstawania stanów zapalnych, jest zakładanie jednorazowych maseczek i traktowanie ich jak jednorazowych. Wiele osób zakłada je kilkakrotnie, a wraz z nimi kurz, sebum, resztki kosmetyków i bakterie, co może wywołać dodatkowe podrażnienia. Drugą metodą jest regularne pranie maseczek wielorazowego użytku, np. z tkaniny. Z tym, że tutaj przeszkodą i zagrożeniem dla stanu skóry może być to, w czym się je pierze. Płyn do prania lub proszek, powinny być jak najbardziej delikatne, żeby w kontakcie ze skórą dodatkowo nie wywoływać podrażnień. Zwłaszcza w przypadku skóry wrażliwej i reaktywnej.
Nie tylko fakt zakładania maseczki, podwyższonej temperatury i wilgoci może potęgować zmiany zapalne na skórze. Nie bez znaczenia jest też to, w jaki sposób się ją oczyszcza i pielęgnuje. Jesienią i zimę skóra ma zwykle tendencję do przesuszenia ze względu na duże różnice temperatur, ogrzewanie, mrozy czy wiatr. Dlatego nie powinno się jej dodatkowo przesuszać podczas mycia. I unikać preparatów, które mogłyby ją podrażnić lub przesuszyć (jak np. żele czy toniki z kwasami w przypadku skóry reaktywnej i wrażliwej). Świetnie do mycia twarzy skóry suchej i podrażnionej sprawdzają się Physiogel, który można stosować z wodą lub bez. A także Pharmaceris A-Puri-Sensilium -pianka do mycia twarzy z D-Panthenolem i prebiotykiem.
Warto także dopasować krem do potrzeb cery i w czasie noszenia maseczki nakładać tylko jeden (i na moment zapomnieć o azjatyckich trendach wielowarstwowej pielęgnacji). Jeśli skóra jest zaczerwieniona lub podrażniona, występują na niej pokrzywki kontaktowe, genialną propozycją będzie Tolérance Extrême Avène. To krem bazowy, który polecany jest największym alergikom i osobom ze skórą atopową. Powód? Ma krótką listę składników, nie ma zapachu, dostarcza skórze odpowiedniej ilości lipidów i pozostawia gładką i bez podrażnień. Jeśli skóra wygląda na zaczerwienioną, a w okresie noszenia maseczek wyraźnie zarysowały się na niej naczynka, genialną pielęgnacją jest krem Sensibio AR Bioderma. Zawiera kompleks Rosactiv®, który łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia. A także kojące skórę składniki, które zapobiegają ponownemu zaczerwienieniu. W przypadku cery z tendencją do zaskórników i zmian trądzikowych krem powinien mieć lżejszą konsystencję i normalizować pracę gruczołów łojowych, jak Sebiaclear Hydra SVR. Jest ultra lekki, ma nawilżającą formułę. Łagodzi podrażnienia, a przy tym nie zapycha porów.
RADA EKSPERTA
Leczenie skóry z maskne jest bardzo indywidualne i zależy od tego z jakimi zmianami mamy do czynienia. Jeśli linii żuchwy, brodzie lub policzkach zaostrzają się stany zapalne przypominające trądzik, najlepszą kuracją będą peelingi. Wykonuje się je w seriach, w gabinecie dermatologicznym. Sprawdzają się też w leczeniu stanów zapalnych zabiegi IPL i laserowe. Czasami jednak łączy się różne sposoby i posiłkuje też preparatami zewnętrznymi jak maści i specjalnie dobraną do stanu skóry pielęgnacją opartą o sprawdzone dermokosmetyki
Pandemia i zakrywanie twarzy maską może być też czasem na przerwę od makijażu. Spod maseczki i tak widać tylko oczy i górne partie twarzy. A kryjące podkłady mogą być przyczyną m.in. trądziku kosmetycznego. Jeśli nie potrafimy obejść się bez podkładu, w domu, po powrocie z pracy należy zdjąć maseczkę i dokładnie oczyścić twarz z makijażu. Tak, jakbyśmy myły ręce. I to jest nawyk, który polecam wcielić w życie dla dobra skóry. I o czym zapominamy, najważniejszą zasadą nie tylko w pandemii – jest ta, aby nie dotykać skóry dłońmi. I jak najmniej „majstrować” przy twarzy. Przenosi się na nią bowiem nie tylko bakterie (m.in. z komputera czy smartfonu), ale także substancje z mydeł antybakteryjnych czy żeli odkażających. A te mogą być dodatkowymi czynnikami drażniącymi skórę.
- dodaje dr Agnieszka Bliżanowska, specjalistka dermatolog z gabinetu Wellderm.
Jeśli już widać na skórze zmiany zapalne o podłożu trądzikowym czy kontaktowym, najlepszym sposobem na przetrwanie okresu noszenia maseczek byłoby unikanie używania kosmetyków do makijażu. Powód? Stanowią one dodatkowe obciążenie dla skóry i mogą być przyczyną powstawania krostek czy zaskórników. Opcjonalnie można sięgnąć po lżejszą formułę podkładu dedykowanego skórze trądzikowej lub kremy BB. Nie zatykają porów, wykazują działanie pielęgnacyjne i nie obciążają skóry.
W przypadku noszenia makijażu, najlepszą poradą polecaną przez dermatologów jest, aby po powrocie do domu i zdjęciu maseczki – oczyścić z niego skórę. Zmyć płynem micelarnym lub delikatnym żelem. A następnie nałożyć krem nawilżający lub bazowy (np. jeden z opisanych w poprzednim akapicie). Im mniej skóra będzie obciążona kosmetykami, tym jej bariera hydro-lipidowa będzie w lepszej kondycji. A to oznacza mniejszą tendencję do podrażnień i stanów zapalnych.
