Sezon na (zdrową) opaleniznę uważam za otwarty! Na sklepowych półkach znajdziemy coraz więcej produktów, które przepięknie przyciemniają i jednocześnie pielęgnują skórę i choć formuły tych kosmetyków zapobiegają powstawaniu smug, każdemu może zdarzyć się wpadka. Jak szybko zmyć samoopalacz z nóg, rąk i twarzy? Sprawdź moje sposoby.
Samoopalacz to świetne rozwiązanie dla osób pragnących uzyskać efekt pięknej, zdrowej opalenizny bez narażania skóry na szkodliwe działanie promieni UV. Jest jedno „ ale” – do jego stosowania potrzebna jest odrobina wprawy. Która z nas nie obudziła się nigdy bez żółtych plam na nadgarstkach czy kolanach? Mi zdarzyło się to nie raz. Z pomocą zawsze przychodziły metody, które zebrałam dla ciebie poniżej.
Co tu dużo mówić - najprostszym i najskuteczniejszym rozwiązaniem jest użycie gotowego produktu do usuwania samoopalacza. Kosmetyki te są delikatne dla skóry i działają szybko. Mi najbardziej odpowiada remover w wygodnej formie pianki, jak np. St. Moriz Self Tan Remover. Jak działa?
Najpierw nałóż piankę na dłonie, a następnie rozprowadź równomiernie na skórze. Możesz używać jej nawet do twarzy, ale omijając okolice oczu i ust. Pozostaw na skórze przez co najmniej 5 minut. Następnie podczas prysznica delikatnie zetrzyj piankę za pomocą ciemnej, mokrej ściereczki i spłucz wodą. W razie potrzeby powtórz cały proces.
To nowe i ciekawe rozwiązanie, które może idealnie sprawdzić się w podróży. Płatki St. Moriz Professional Self-Tan Remover natychmiast usuwają nadmiar samoopalacza i poprawiają błędy aplikacji. Wystarczy przetrzeć miejsca z nadmiarem samoopalacza. Dzięki aloesowi i glicerynie w składzie – mają też właściwości nawilżające.
„Mądry Polak po szkodzie” – jeśli czytasz ten tekst, zakładam że w łazience nie czeka na ciebie gotowy produkt do usuwania samoopalacza. Na szczęście są też sprawdzone, domowe sposoby. Jednym z nich jest porządny peeling. Produkty złuszczające, pomagają usunąć martwe komórki skóry wraz z pigmentem samoopalacza. Możesz użyć gotowych peelingów dostępnych w drogeriach, domowych mieszanek, takich jak peeling z cukru i oliwy z oliwek, albo szorstkiej, złuszczającej rękawicy. Świetnie sprawdzi się np. Mohani Kessa.
Jeśli masz delikatną, naczynkową skórę, zamiast peelingu mechanicznego polecam ten z kwasami AHA i BHA. St. Moriz Advanced Pro Glycolic Peel Tan Remover jest przeznaczony specjalnie do usuwania starej opalenizny, dlatego przyda ci się też do wyrównania kolorytu skóry przed następnym „opalaniem”.
„Mądry Polak po szkodzie” – jeśli czytasz ten tekst, zakładam że w łazience nie czeka na ciebie gotowy produkt do usuwania samoopalacza. Na szczęście są też sprawdzone, domowe sposoby. Niżej opisałam te najprostsze i najskuteczniejsze.
Sok z cytryny ma właściwości rozjaśniające i złuszczające. Wystarczy nasączyć nim wacik delikatnie pocierać miejsca, z których chcesz usunąć smugi lub plamy. Pozostaw sok na skórze przez kilka minut, a następnie spłucz letnią wodą. Pamiętaj, aby po takim zabiegu dobrze nawilżyć skórę, ponieważ cytryna może ją wysuszyć. Nie stosuj tej metody, jeśli twoja skóra jest podrażniona lub wrażliwa!
Olej kokosowy nawilża i zmiękcza skórę, podczas gdy soda oczyszczona działa jako delikatny środek ścierający. Wymieszaj te dwa składniki do uzyskania gładkiej pasty, a następnie nałóż ją na skórę i masuj przez kilka minut. Spłucz letnią wodą.
WSKAZÓWKA
Długa, ciepła kąpiel pomoże zmiękczyć naskórek, co ułatwia późniejsze złuszczenie samoopalacza. Dodaj do wody kilka łyżek soli Epsom lub sody oczyszczonej, które przyspieszą ten proces.
Pomarańczowe smugi między palcami to najczęstszy „skutek uboczny” nakładania samoopalacza. Jak szybko zmyć samoopalacz z rąk?
Sok z cytryny ma naturalne właściwości rozjaśniające, a cukier działa jako delikatny środek złuszczający. Wymieszaj sok z cytryny z cukrem, aby uzyskać pastę. Delikatnie masuj nią dłonie przez kilka minut, a następnie spłucz ciepłą wodą. Możesz powtarzać ten proces codziennie, aż do uzyskania pożądanego efektu. Nie zapomnij o dobrym nawilżaniu dłoni kremem - ta mieszanka może ją bardzo wysuszyć!
Soda oczyszczona jest świetnym środkiem do usuwania plam. Wymieszaj ją z odrobiną wody, nałóż pastę na dłonie i delikatnie pocieraj, a następnie spłucz.
Biała pasta do zębów (nie wybielająca) może być również użyta do usunięcia samoopalacza ze skóry dłoni. Nałóż niewielką ilość pasty na problematyczne miejsca i delikatnie masuj. Następnie spłucz wodą i dokładnie umyj ręce. Pasta do zębów działa jako delikatny środek ścierający, który pomoże zredukować plamy.
UWAGA
Pamiętaj, że domowe metody mogą podrażnić skórę. Używaj ich rozsądnie, a bezwzględnie zrezygnuj, jeśli robi się czerwona albo piecze.
Skóra twarzy jest delikatna i niechętnie wybacza błędów w pielęgnacji. W tym przypadku musimy działać łagodniejszymi metodami i uzbroić się w cierpliwość. Jak zmyć plamy po samoopalaczu nie narażając się na podrażnienia i „wysyp” wyprysków?
Peelingi enzymatyczne są delikatniejsze niż mechaniczne, wiec zdecydowanie lepiej sprawdzaja się w przypadku skóry twarzy. Produkty te zawierają enzymy owocowe, które rozpuszczają martwe komórki skóry bez konieczności tarcia. Ja lubię ten od Dr Skin Clinic z fermentowanym ekstraktem z papai i allantoiną.
Produkty z zawartością kwasów AHA (alfa-hydroksykwasów) również pomagają delikatnie złuszczać naskórek, usuwając jednocześnie samoopalacz. Doskonale sprawdzi się w tym celu bestsellerowy tonik np. Miya BEAUTY.lab Kwas Glikolowy 5%. Nanieś kosmetyk na wacik i przetrzyj nim twarz, zwracając szczególną uwagę na miejsca, gdzie samoopalacz jest najbardziej widoczny. Potem koniecznie nałóż nawilżający krem.
Jogurt zawiera kwas mlekowy, który działa jak naturalny eksfoliant, a miód ma właściwości nawilżające i antybakteryjne. Wymieszaj jogurt z miodem i nałóż maseczkę na twarz. Pozostaw na 10-15 minut, a następnie delikatnie zmyj ciepłą wodą.
Ocet jabłkowy ma właściwości rozjaśniające i złuszczające. Wymieszaj ocet jabłkowy z wodą w proporcji 1:1 i nasącz roztworem wacik. Delikatnie przetrzyj twarz, unikając okolic oczu. Po kilku minutach spłucz twarz wodą i nałóż krem nawilżający.