Umiejętne stosowanie kosmetyków do makijażu pozwala nie tylko zatuszować niedoskonałości i nierównomierny koloryt, ale także wymodelować twarz. Sięgając po odpowiednie kosmetyki kolorowe można osiągnąć efekt trójwymiaru dzięki grze światła i cienia. Jak to się robi?
Nie sztuką jest pójść na profesjonalny makijaż w perfumerii czy u prywatnego wizażysty i wyglądać pięknie. Dobrze jest „nauczyć się” własnej twarzy i umiejętnie posługiwać się kosmetykami kolorowymi, które dają nieskończenie wiele możliwości. W tym – wyszczuplania twarzy. Jak to się robi?
RADA EKSPERTA
Konturowanie to sposób wyszczuplenia twarzy makijażem od początków kina stosowany przez charakteryzatorów filmowych, a teraz bardzo popularny wśród kobiet na całym świecie. Wykonujemy je na mokro i sucho używając ciemniejszych odcieni kosmetyków imitujących efekt padania cienia i wyszczuplenia
- tłumaczy makijażystka Bogusia Szubiakiewicz.
Aby optycznie wysmuklić twarz, po nałożeniu podkładu lub kremu BB czy CC, warto sięgnąć po brązer ciemniejszy od skóry i podkładu o 1-2 tony. Przy jasnej karnacji nie powinno się wybierać zbyt ciemnych, czekoladowych odcieni. Po pierwsze – będą wyglądać nienaturalnie i ciężko, a po drugie – podkreślą rozszerzone pory, niedoskonałości i ewentualne zmarszczki. Unikać należy także zbyt pomarańczowo-czerwonych, terrakotowych tonów. Lepszym wyborem odcienia bronzera jest beż lub chłodny kamienny beż. Do modelowania i konturowania lepiej sprawdzi się bronzer matowy – bez drobinek.
Na początku warto zrobić przed lustrem dzióbek i nałożyć go w zagłębieniach, które się wytwarzają pod kośćmi policzkowymi. Bronzer działa jak cień, który wysmukla wszelkie miejsca, które chce się wyszczuplić. Można więc go nałożyć na skronie – przy szerokim czole, albo na linii nasady włosów – jeśli czoło jest wysokie. Doskonale sprawdza się nakładany po obu stronach nosa, np. na skrzydełkach (natomiast przy przetłuszczającej się skórze warto ją wcześniej przypudrować zwłaszcza w strefie T).
Niektórzy makijażyści polecają, albo wykonać bronzerem szybki kontur malując „3” zaczynając od linii nad łukiem brwiowym, poprzez zagłębienie pod kością policzkową i na żuchwie kończąc. To chyba najszybszy sposób na konturowanie. Nie mniej warto sprawdzić na własnej twarzy czy na pewno pasuje. Każdy ma nieco inne rysy twarzy.
Bardzo wygodne w użyciu są bronzery do konturowania w kamieniu. Do ich aplikacji przydaje się ukośnie ścięty pędzel lub taki w kształcie kopytka. Essence Contouring Duo, czyli wegańska paletka do konturowania twarzy pasuje do różnych typów karnacji. Wystarczy niewielka ilość bronzera, żeby wyczarować na skórze trójwymiar. Genialna jest też Rimmel Kate paletka do kontrowania twarzy złożona z trzech kolorów pudrów, stworzona we współpracy z Kate Moss. W paletce jest delikatny rozświetlacz, matowy puder brązujący i róż do policzków. Taki produkt daje wiele możliwości, m.in. doskonale maluje się nim także powieki.
Bronzer wyszczupla, ale do pełni modelowania warto sięgnąć po rozświetlacz sypki lub w kamieniu i nakładać go pędzlem. Do wyboru są różne odcienie: złociste i ciepłe, które pasują do oliwkowych karnacji, neutralne szampańskie – odpowiednie dla każdego odcienia skóry oraz chłodniejsze perłowo-srebrzyste – najlepsze dla karnacji jaśniejszych. Najważniejsze, żeby drobiny takiego produktu nie były zbyt duże (wielkości brokatu), tylko drobno zmielone, aby miękko się na skórze układały i odbijały światło.
Jak i gdzie aplikować rozświetlacz? Najważniejsze są: szczyty kości policzkowych, wewnętrzne kąciki oczu oraz zagłębienie nad łukiem Kupidyna (pięknie uwypukla usta). Rozświetlacz można także nakładać na dekolt – delikatnie go nim przyprószyć. A także na ramiona. Nakładany na linię piersi optycznie powiększa biust – zwłaszcza jeśli w zagłębienie między piersiami nałoży się bronzer. Aplikowany na kości obojczyków pięknie modeluje linię szyi i dekoltu.
Jeśli nie możesz się zdecydować na odpowiedni odcień rozświetlacza, doskonałym rozwiązaniem i pomysłem na makijaż letni jest L’Oréal La Vie En Glow. To paletka 4 rozświetlaczy w różnych odcieniach, o bardzo lekkiej konsystencji. Punktowo można je nakładać na skórę nawet palcami.
RADA EKSPERTA
Najbardziej polecam konturowanie na sucho bronzerem. Do tego celu wybieramy matowy odcień odpowiedni do karnacji. Unikajmy kolorów zbyt ciemnych, żeby nie zrobić nieestetycznych plam. Bronzer nakładamy już na podkład i puder na części twarzy, które chcemy skorygować. Najlepiej:
W konturowaniu twarzy dużą rolę gra też rozświetlacz – uwielbiany produkt. Zaaplikuj go na szczyty kości policzkowych, lekko muśnij środek nosa i łuk Kupidyna. Pamiętaj jednak aby wybierać rozświetlacze z rozwagą. Niech będzie subtelny i dodaje świeżości. W okresie letnim rozświetlacz pięknie podkreśli ramiona i dekolt
- dodaje makijażystka Bogusia Szubiakiewicz.
Twarz można modelować także na mokro na kilka sposobów. Albo sięgając po jaśniejszy i ciemniejszy podkład i aplikować go według powyższych wskazówek: ciemniejszy odcień w miejscu, które chcę się wyszczuplić, a jaśniejszy tam, gdzie chcemy coś uwypuklić. Albo używając korektora i bronzera w sztyfcie (według tych samych zasad gry światła i cienia). Można też nakładać ciemniejszy niż podkład sztyft i płynny rozświetlacz. Natomiast to technika lepsza na chłodniejsze pory roku.
Ciekawym pomysłem dla osób, które cenią sobie oszczędność czasu jest nałożenie samoopalacza w miejsca, gdzie zwykle nakłada się bronzer. Wówczas twarz i dekolt są wymodelowane na kilka dni, dopóki samoopalacz się nie złuszczy i nie zmyje. Ale to technika dla osób, które mają wprawną rękę i wiedzą jak aplikować samoopalacz, bez ryzyka chodzenia z twarzą w plamach. Początkującym polecamy lepiej pozostać przy bronzerach zmywalnych.
Jeśli lubisz kremowe produkty do konturowania genialny jest Maybelline Master Contour V-Shape Duo. To sztyft w dwóch kolorach: jaśniejszym i ciemniejszym (w dwóch wersjach kolorystycznych do wyboru), który bardzo łatwo rozprowadza się na skórze. Ma lekką, kremową konsystencję i pozwala na dokładne wymodelowanie twarzy i dekoltu. Amatorkom płynnych produktów do modelowania warto też wspomnieć o Pupa Glow Obsession. To fluid, który jest tak lekki, że stapia się ze skórą. Kropla wystarcza na podkreślenie kości policzkowych, grzbietu nosa, łuków brwiowych i łuku Kupidyna. Można go także łączyć z podkładem, aby uzyskać efekt promiennej cery. Dostępny jest w dwóch odcieniach: chłodniejszym Moon Light i cieplejszym Sunrise.