Jak przedłużyć opaleniznę po wakacjach? Poznaj najlepsze sposoby

Piękny, złocisto-brązowy koloryt twarzy i ciała to ulotne wspomnienie wakacji. Po kilku tygodniach znika, jak wspomnienie relaksującego wypoczynku. Na szczęście dziś można zadbać o to, żeby opalenizna pozostała na skórze na dłużej. Poznaj najlepsze sposoby na utrzymanie wakacyjnej opalenizny. 

Co jest odpowiedzialne za powstawanie pięknego, karmelowego koloru ciała? Melanocyty, czyli komórki barwnikowe w skórze, które produkują barwnik – melaninę, odpowiedzialny za koloryt skóry. Melanina zawiera różne pigmenty, które u każdego są w nieco innych proporcjach. Natomiast nie pozostaje ona na stałe na skórze ze względu na proces maceracji naskórka i wymiany komórek. 

Opalenizna znika częściowo po upływie miesiąca, a całkowicie po ok. 3 miesiącach. Oczywiście do tego dochodzą też predyspozycje indywidualne. Są osoby ze śniadą karnacją, które opalają się dość szybko oraz takie z jasną, u których opalenizna to rzadkość.

Skóra po urlopie lub wyjeździe wakacyjnym bywa przesuszona, na co ma wpływ zarówno większa i dłuższa ekspozycja na promieniowanie UV, jak i przebywanie w basenie czy morzu. Chlorowana woda z basenu lub słona woda morska mogą przesuszyć naskórek. Dlatego niezbędny po powrocie z wakacji jest peeling. Można go wykonać zarówno gotowym kosmetykiem do złuszczania ciała (peelingiem solnym, cukrowym, kawowym jak Lirene No More Drama Antycellulitowy peeling do ciała, ze zmielonych pestek lub orzechów) lub szczotką z naturalnego włosia (genialna jest szczotka Life na dłuższej drewnianej rączce, którą można stosować i do masażu i do kąpieli). Natomiast o twarz należy zadbać w nieco bardziej subtelny sposób stosując peelingi enzymatyczne z papainą lub bromelainą, jak np. Onlybio Bakuchiol & Skwalan peeling enzymatyczny do twarzy z papainą. Jeśli w ogóle na twarzy jest taka potrzeba. Zwykle, ponieważ do pielęgnacji cery stosuje się więcej kosmetyków z substancjami aktywnymi, złuszczanie następuje szybciej niż na ciele.

Najważniejsze zarówno przed, w trakcie jak i po opalaniu skóry jest nawilżanie. Można na przykład stosować mgiełki, balsamy lub emulsje po opalaniu. Wiele z nich zawiera składniki utrwalające opaleniznę, jak Bioderma Photoderm Après-Soleil - emulsja po opalaniu nawilżająca, łagodząca i przedłużająca opaleniznę. Ale przede wszystkim są one bogate w NNKT i humektanty (aloes, gliceryna, kwas hialuronowy), które wiążą wodę w naskórku i zapobiegają procesowi odparowywania jej.

Po powrocie z wakacji można przedłużyć stosowanie takich preparatów, albo sięgać po silnie nawilżające i natłuszczające balsamy z emolientami (jak np. masło shea, naturalne oleje, masło kakaowe). Dobrze zabezpieczona przed nadmiernym złuszczaniem skóra o odpowiednio zadbanej warstwie hydro-lipidowej dłużej będzie złocisto-brązowa. Wypróbuj balsam Nuxe Sun, który przedłuża opaleniznę nawet o 2 tygodnie. 

Co robić kiedy opalenizna wyraźnie znika? Najlepszymi kosmetykami pod słońcem, aby odwrócić bieg wydarzeń i przywrócić wakacyjny look są balsamy stopniowo brązujące lub samoopalacze. Należy dobrać je pod kątem odcienia karnacji, żeby wyglądały jak najbardziej naturalnie. W gruncie rzeczy to jedyna, naprawdę „zdrowa” opalenizna. Dax Sun Krople Samoopalające do twarzy i ciała, sprawdzą się do utrzymania opalenizny na twarzy. Można je łączyć z ulubionymi produktami do pielęgnacji. Kosmetyk ozłaca koloryt i wystarczy go stosować przez 2-3 dni, żeby osiągnąć odpowiedni odcień, który wygląda jak po kilku dniach spędzonych nad morzem. Piękną opaleniznę nadają też magiczne krople samoopalające Collistar z ekstraktem z orzechów laskowych i DHA-Rapid.

Do ciała świetnie się sprawdzi nawilżający samoopalacz w sprayu Bioderma Photoderm Autobronzant, który wykazuje działanie nawilżające i odżywcze jak zwykły balsam pielęgnacyjny, a działa brązująco. Balsamy stopniowo opalające zwykle są bezpieczniejsze w kwestii nadawania równomiernego kolorytu przy niewprawnych rękach.

Natomiast jeśli samoopalacze nie wydają się straszne – polecamy, ich stosowanie naprawdę jest coraz przyjemniejsze od aplikacji po same doznania pielęgnacyjne kończąc – teraz także można w nich przebierać. Genialny koloryt skórze nadaje Eveline Brazilian Body. Nadaje się do codziennej pielęgnacji odżywczej, który nadaje stopniowy efekt opalenizny. Rozprowadza się równomiernie, pielęgnuje, nawilża i rozświetla skórę. Natomiast Dove DermaSpa Summer Revived jest dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych, więc świetnie dopasuje się do karnacji. Genialny jest samoopalający balsam do ciała do średniej i ciemnej karnacji. Stopniowo opala, nawilża i wygładza skórę. Na efekty nie trzeba czekać zbyt długo. Samoopalacze doskonale wyglądają na nogach nie tylko po urlopie, ale także przed. I są inwestycją, która się opłaca, bo zmieniają pozytywnie koloryt skóry bez narażania jej na promieniowanie UV. Ale właśnie tu warto zaznaczyć, że opalenizna z tubki, czyli po samoopalaczach nie jest równa ochronie przed szkodliwym działaniem promieniowania UV.

Co zrobić żeby ciało wyglądało perfekcyjnie nawet wtedy, kiedy nie ma się czasu na działanie samoopalacza? Sięgnąć po zmywalne kosmetyki brązujące. Zwykle zawierają złocisto-brązowe drobinki, które oprócz nadawania pięknego kolorytu, dodatkowo wyrównują koloryt skóry, dzięki czemu nogi, ramiona czy dekolt prezentują się idealnie.

Absolutnym hitem do podkreślania kolorytu ciała jest bestseller światowy Nuxe Hulie Prodigieuse Or ze złotymi drobinami pochodzenia mineralnego. Można go nakładać zarówno na skórę twarzy, ciała, jak i włosy. Pięknie pachnie, zmiękcza skórę i ozłaca. Dzięki olejkowi tsubaki zamienia ją w jedwab. Polecamy także olejek utrwający opaleniznę Alphanova Sun Bio. 

Doskonały jest również multifunkcyjny jedwab korygujący Bielenda CC 10 w 1. Zawiera ekstrakt z orzecha włoskiego i rozświetlające pigmenty. Wygładza skórę i imituje piękną opaleniznę.

Do przyciemnienia blednącej twarzy sprawdzą się natomiast bronzery w kremie, sztyfcie lub kamieniu. Można nimi wyczarować naprawdę różny stopień opalenizny i dopasować ją do karnacji. Max Factor Creme Bronzer zawiera wypiekane minerały, które nadają skórze efekt delikatnie muśniętej słońcem. Pięknie się go aplikuje i nie pozostawia smug. A L’Oreal Back to Bronze w kamieniu sprawdzi się przy skórze mieszanej i przetłuszczającej się, ponieważ ma matową i bardzo lekką formułę.