Włosy najlepiej myć codziennie, a może raz na tydzień? W morzu sprzecznych porad łatwo się pogubić, dlatego o pomoc poprosiłyśmy ekspertkę Super-Pharm – trycholożkę Paulinę Hanusz-Prętczyńską.
Na to pytanie nie ma jednej poprawnej odpowiedzi. Zależy to w dużej mierze od trzech czynników – tempa przetłuszczania się włosów, stosowanych kosmetyków do stylizacji oraz oczywiście osobistych preferencji. Ekspertka Super-Pharm radzi, aby przede wszystkim nie robić za rzadko.
OKIEM EKSPERTKI
Włosy i skórę głowy należy myć tak często, jak jest potrzeba. Stosunkowo wilgotne środowisko skóry ze względu na pracę gruczołów łojowych i gruczołów potowych, a dodatkowo czynniki zewnętrzne jak kurz, zanieczyszczenia z powietrza czy nitki z ubrań sprawiają, że nie powinno się myć skóry głowy rzadziej niż raz na 3 dni.
- Paulina Hanusz-Prętczyńska, trycholożka
O myciu włosów krąży wiele mitów. Najpopularniejszym jest pogląd, że codzienne mycie włosów jest dla nich szkodliwe. To nieprawda. Jeśli Twoje włosy z natury szybko się przetłuszczają oraz używasz odpowiedniego szamponu – możesz myć je codziennie.
Co to znaczy odpowiedni szampon? Przede wszystkim pozbawiony mocnych detergentów w składzie, takich jak SLS i SLES. Najlepszy będzie delikatny produkt np. Biokap Bellezza Bio. Jego formuła z płatkami zbożowymi delikatnie oczyszcza, a jednocześnie zapewnia nawilżenie, miękkość oraz łatwość rozczesywania. Jest idealny dla każdego typu włosów. Sprawdzi się nawet u dzieci.
Prawdą jest natomiast, że można myć włosy za często. Trycholożka Paulina Hanusz-Prętczyńska wyjaśnia, kiedy zamiast sięgać po szampon – należy skonsultować się ze specjalistą.
Jeśli mamy do czynienia ze skórą nadmiernie przetłuszczającą się, jest jedna bardzo ważna kwestia. W momencie kiedy zachodzi potrzeba mycia częstszego niż 1 raz w ciągu dnia, świadczy to o nieprawidłowym funkcjonowaniu gruczołów łojowych. W takim przypadku problem należałoby omówić ze specjalistą np. trychologiem.
Za częste mycie skóry każdej części ciała może prowadzić do wysuszenia czy podrażnienia. W przypadku skóry głowy skutki mogą być nawet poważniejsze. Ekspertka tłumaczy:
Zbyt częste mycie będzie bowiem miało negatywny wpływ na funkcjonowanie skóry głowy i włosów. Np. mycie dwa razy dziennie może spowodować uszkodzenie płaszcza hydrolipidowego, co z kolei może mieć przełożenie na różnego rodzaju problemy skórne jak łupież czy nadprodukcja łoju.
Paradoksalnie zbyt częste mycie może spowodować, że skóra głowy będzie produkować więcej sebum, aby zrekompensować jego zmywanie, co może prowadzić do szybszego przetłuszczania się włosów.
Co więcej uszkodzeniu może ulec nie tylko bariera ochronna skóry, ale także włosów. Nasze włosy są (podobnie jak skóra) pokryte płaszczem lipidowym, który zabezpiecza je przed utratą wody i uszkodzeniami mechanicznymi. Osłabiać go może nie tylko nadmierne mycie, ale także nieprawidłowe szczotkowanie lub zbyt częste stylizowanie na gorąco. Rezultatem będzie utrata połysku i elastyczności, łamliwość, szorstkość czy łatwe puszenie się.
Odkąd rynek kosmetyczny zaczął dostosowywać się do potrzeb włosomaniaczek, w sklepach pojawiła się nowa kategoria szamponów – rypacze. Są to produkty zawierające mocno oczyszczające substancje, które pomagają pozbyć się sebum, potu, kurzu i resztek kosmetyków takich jak suchy szampon czy lakier do włosów. Trycholożka Paulina Hanusz-Prętczyńska potwierdza, że po taki szampon powinna sięgać od czasu do czasu każda z nas. Co więcej przypomina także o potrzebie używania peelingów:
Zdecydowanie należy pamiętać o regularnym oczyszczaniu skóry głowy nie tylko mocniejszym szamponem, ale też peelingiem, który będzie w stanie usunąć z powierzchni skóry martwy naskórek czy czopy łojowe.
Ekspertka poleca szampon oczyszczający Mokosh Figa. W składzie ma węgiel aktywny, który świetnie sprawdzi się w przypadku oczyszczania skóry głowy. Dodatkowo w INCI znajdują się ekstrakt z łopianu, glikol roślinny oraz hydrolat z oczaru wirginijskiego.
Jeśli chodzi o peeling świetnym wyborem będzie Tołpa Dermo Hair Enzyme, który wykorzystuje siłę enzymów i kwasów. Skutecznie usuwa zanieczyszczenia i resztki produktów do stylizacji, jednocześnie odblokowując ujścia mieszków włosowych. Formuła peelingu nawilża, koi skórę głowy i ogranicza jej przetłuszczanie. Regularne stosowanie produktu redukuje wypadanie włosów, sprawiając, że stają się one mocniejsze, gęstsze i bardziej sprężyste.
Kolejnym popularnym mitem dotyczącym mycia głowy jest pogląd, że może ono nasilać wypadanie włosów. O wyjaśnienie znowu poprosiłyśmy naszą ekspertkę.
Włosy z problemem wypadania należy myć tak często, jak często wymaga tego skóra głowy. Podczas mycia mogą wypadać większe ilości włosów, niż podczas codziennych czynności. Jest całkowicie normalne zjawisko. Kiedy skóra głowy jest mokra, jest rozpulchniona. Ten sposób sprzyja wypadaniu włosów w fazie telogenowej, które wypadłyby w ciągu kilku najbliższych dni.
Jeśli zmagasz się z nadmiernym wypadaniem włosów trycholożka poleca dwa szampony trychologiczne. Po pierwsze Aromase 5alfa Juniper, który idealnie sprawdzi się jako wstępne oczyszczenie skóry głowy przed szamponem. Usunięcie martwych komórek naskórka, łoju i potu przywróci ją do dobrej kondycji.
Drugi produkt to szampon Colosregen – świetny do włosów wypadających, słabszych, przerzedzonych. W skład szamponu wchodzi siara bydlęca, mleko klaczy oraz proteiny jedwabiu, które skutecznie pobudzają mikrokrążenie przy tym odżywiają mieszki włosowe.