Troska o środowisko to już nie tylko trend czy hasło, mające na celu przyciągnąć odbiorców. Pogarszający się stan środowiska to realny problem, którego na szczęście jesteśmy coraz bardziej świadomi. Moda na recykling, trend vintage czy w końcu eko kosmetyki to pierwszy krok w stronę zrównoważonej produkcji i bardziej świadomego konsumpcjonizmu. Jak zatem duże marki i konsumenci mogą wspólnie działać na rzecz naszej planety? Garnier ma na to odpowiedź!
Marka niemal od początku swojego istnienia ma w swoim DNA naturę. Począwszy od samego hasła „Garnier Naturalnie!, poprzez formuły kosmetyków opartych na naturalnych wyciągach, skończywszy na realnych działaniach mających na celu walkę o lepsze środowisko. Garnier już od kilkunastu lat funkcjonuje według zasad zrównoważonego rozwoju, ale od tego roku chce być jeszcze skuteczniejszy i zrobić jeszcze więcej! Jak? Poprzez program Green Beauty!
Inicjatywa Green Beauty to program zrównoważonej produkcji, którego celem jest dobro natury. Brzmi dobrze, ale co to tak naprawdę oznacza? Oznacza to tyle, że Garnier podejmuje konkretne działania zmniejszające lub całkowicie eliminujące negatywny wpływ na środowisko w pięciu najważniejszych obszarach: opakowania, formuły produktów, proces produkcyjny, pozyskiwanie surowców oraz walka z zanieczyszczeniem plastikiem. Co więcej, marka wyznacza konkretny termin, w którym swoje zobowiązania spełni.
Do 2025 roku Garnier obiecuje m.in., że:
Ambitnym celem marki jest wyeliminowanie tworzyw pierwotnych, czyli nowego plastiku w produkcji opakowań, do 2025 roku. Już teraz jednak na półkach znajdziemy produkty, które troszczą się nie tylko o nasze włosy czy cerę, ale także planetę.
Opakowania kultowych masek z linii Fructis HAIR FOOD wyprodukowane są w 50% z plastiku z recyklingu i nadają się do przetworzenia, podobnie jak opakowania lekkich masek do włosów Garnier Botanic Therapy Hair Milk Mask. Butelki po imbirowym szamponie, odżywce i masce Botanic Therapy również w 100% nadają się do recyklingu. Także wielbiciele naturalnej pielęgnacji twarzy znajdą coś dla siebie. W szerokiej gamie Garnier Skin Naturals BIO nie dość, że składniki pochodzą ze źródeł odnawialnych to jeszcze opakowania są w pełni recykligowalne. Jak widać piękno może mieć wiele obliczy!
I to jak! Już w 2019 roku marce udało się m.in. zmniejszyć zużycie nowo wyprodukowanego plastiku aż o 3 670 ton oraz zmniejszyć zużycie wody w swoich fabrykach o 45%*[1] i emisję CO2 o 72%. A skoro o fabryce mowa, warto wspomnieć o największej pod względem produkcji fabryce w podwarszawskich Kaniach, czyli L’Oreal Warsaw Plant. Od tego roku miejsce może pochwalić się własną Stacją Recyklingu Wody, która miesięcznie odzyskuje 5500 m3 wody, co odpowiada 11 milionom półlitrowych butelek. Cel jest jednak znacznie większy, a wszystko wskazuje na to, że zostanie osiągnięty.
Globalne, duże marki z pewnością mogą zdziałać wiele. Jednak to połączenie sił brandu i konsumenta może dać prawdziwą zmianę. Garnier o tym wie i dlatego w tym roku po raz pierwszy zaangażował się w akcję Czyste Tatry organizowaną przez Stowarzyszenie Czysta Polska, wspólnie zbierając niemal pół tony śmieci z górskich szlaków. Celem marki jest także edukacja i mobilizacja do działania, dlatego zaledwie miesiąc po ogłoszeniu nowej strategii Garnier wystartował z inicjatywą pod nazwą #OgarnijNaturę. W czasie jej trwania marka zachęcała internautów do sprzątnięcia swoich ulubionych miejsc, tym samym zwracając uwagę na problem zanieczyszczenia plastikiem nie tylko takich miejsc jak góry, plaże czy lasy, ale często zapomniane lokalne parki, rzeki i trawniki. Efekt? Ponad 120 miejsc w całej Polsce odzyskało swoje Zielone Piękno, a to nie koniec działań!
*w porównaniu do 2005 roku