Czy zastanawiałaś się kiedyś, czy stosowanie kremu na serum jest konieczne, czy może to tylko kolejny marketingowy chwyt? W świecie pielęgnacji skóry, w którym każdy produkt obiecuje cuda, łatwo zgubić się w gąszczu zaleceń. Jednak głos eksperta w tej dziedzinie przynosi jasność. Sprawdź, co na ten temat ma do powiedzenia kosmetolog Martyna Radziejewska.
Tak, na serum warto nakładać krem. Krem aplikowany po serum pomaga zamknąć składniki aktywne w skórze, dzięki czemu mogą one działać efektywniej. Dodatkowo, krem zapewnia warstwę ochronną, która zabezpiecza skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi i pomaga utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia. Potwierdza to ekspert Super-Pharm:
OKIEM EKSPERTA
Dobrym nawykiem jest aplikowanie na serum kremu. W ten sposób składniki zawarte w serum będą miały szansę zadziałać głębiej, a dodatkowo krem wzmocni ich działanie. Aby w pełni wykorzystać potencjał serum i zapewnić skórze najlepszą ochronę oraz nawilżenie, polecam stosowanie kremu jako ostatniego kroku w rutynie pielęgnacyjnej.
- Martyna Radziejewska, kosmetolog
Aplikując krem na serum, wykorzystujemy synergiczne działanie obu produktów. Serum, dzięki swojej lekkiej formule i wysokiej koncentracji składników aktywnych, szybko wnika w głębsze warstwy skóry, dostarczając jej niezbędnych substancji odżywczych oraz działając na specyficzne problemy, takie jak przesuszenie, zmarszczki, czy przebarwienia. Natomiast krem ma za zadanie nie tylko zabezpieczyć te składniki w skórze, ale również stworzyć na jej powierzchni barierę ochronną przed utratą wody, zanieczyszczeniami i innymi szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi.
Nakładanie kremu na serum jest szczególnie ważne w porannej rutynie pielęgnacyjnej, kiedy to skóra narażona jest na działanie szkodliwych czynników, takich jak promieniowanie UV, zanieczyszczenia czy ekstremalne temperatury. W tym kontekście, jak zaznacza kosmetolog Martyna Radziejewska, warto wybrać serum o działaniu antyoksydacyjnym i stosować je pod krem z filtrem SPF. Taka rutyna może szybko poprawić stan skóry oraz zadziała długofalowo, chroniąc ją przed przedwczesnym starzeniem się i uszkodzeniami spowodowanymi przez słońce.
W porannej pielęgnacji bardzo często polecam stosować lekkie serum o działaniu antyoksydacyjnym, które idealnie łączą się z kremem z filtrem, np. moim ostatnim odkryciem SKIN1004 Madagascar Centella SPF50 PA++++.
Madagascar Centella Hyalu-Cica Water-Fit, który poleca nasza ekspert, to codzienny krem przeciwsłoneczny z wysoką ochroną UVA/UVB. Hyalu-Cica i roślinne ekstrakty nawilżają i koją, bez efektu bielenia.
Świetnie pod krem z filtrem może sprawdzić się serum Garnier Skin Naturals Vitamin C. To kosmetyk cieszący się olbrzymią popularnością i świetnymi opiniami. Skutecznie rozjaśnia przebarwienia oraz rozświetla i ujednolica koloryt. W składzie ma witaminę C, niacynamid i kwas salicylowy.
Wieczorem warto postawić na regenerację i wzmacnianie bariery hydrolipidowej. Jeśli masz skórę tłustą, mieszaną lub trądzikową lub po prostu wolisz lekkie produkty, spróbuj zaczynać rutynę od serum z kwasem hialuronowym. Świetnym wyborem będzie np. Mixa Hyalurogel, które intensywnie nawilża, nawadnia i łagodzi. Zawiera nie tylko kwas hialuronowy, ale także 5% niacynamidu, i prowitaminę B5.
W przypadku żelowych serum lubię aplikację na wilgotną skórę. Oczywiście o ile nie mają w składzie kwasów, reinoidów, witaminy C czy niacynamidu lub innych substancji o potencjale drażniącym)
Na takie serum ekspert Super-Pharm poleca jeden ze swoich ulubionych kremów – Sesderma Retiage. To zaawansowany produkt przeciwstarzeniowy, który wykorzystuje siłę trzech form retinolu dla maksymalnej skuteczności bez podrażnień. Dzięki innowacyjnej technologii nanosomów – witamina A dociera tam gdzie jej działanie jest najbardziej potrzebne. Formułę wzbogacono o czynniki wzrostu, antyoksydacyjny koktajl oraz kwas hialuronowy. To najwyższej jakości kosmetyk, który intensywnie odmładza, łagodzi i działa przeciwzapalnie.
Jeśli z kolei lubisz otulające sera o bogatszej formule, polecamy Cannabotech FormulAging Anti-Age. Wyróżnia je unikalna formuła M²CBD, która łączy olej CBD i grzyby funkcjonalne. Zawiera ponadto masło shea, masło z nasion mango, ekstrakt z dyni i kwas hialuronowy. Zapewnia wygładzenie zmarszczek i intensywne nawilżenie. Spodziewaj się rozświetlonej, odżywionej skóry bez zaczerwienień i suchości.
Nieco bardziej oleiste serum dobrze łączy się z kremami również bazującymi na olejach roślinnych, ale również możemy je połączyć z czymś lżejszym, jak np. krem Geek & Gorgeous Happier Barrier, który poleca nasza ekspert. To produkt zapewniający intensywne nawilżenie, ale bez obciążania skóry. Z 7% skwalanu i 3% mieszanki lipidów wspiera barierę hydrolipidową, a ekstrakt z zielonej herbaty działa kojąco. Krem idealny dla suchej, normalnej i mieszanej cery.
WSKAZÓWKA
Nakładanie kremu po serum może znacząco wpłynąć na zdrowie, wygląd i kondycję skóry. Poprzez odpowiednie łączenie tych produktów, można maksymalizować korzyści płynące z ich stosowania, zapewniając skórze kompleksową pielęgnację, dostosowaną do indywidualnych potrzeb.