Choć niewiele z nas o tym wie, cholesterol to popularny (i bardzo cenny!) składnik kosmetyków. Dlaczego warto szukać go w składzie produktów oraz jakie ma właściwości i zastosowanie? Wyjaśnia ekspert Super-Pharm, kosmetolog – Natalia Stafiej.
Wiele z nas słysząc słowo cholesterol nie ma zbyt przyjemnych skojarzeń. Słowo cholesterol kojarzy nam się przecież przede wszystkim z chorobami i otyłością i innymi. Nie da się zaprzeczyć, że nadmiar cholesterolu w organizmie szkodzi. Jednak większość z nas zapomina, że cholesterol naturalnie występuje w naszym organizmie, szczególnie w skórze i jego odpowiednia ilość jest niezbędna, aby zarówno gospodarka hormonalna jak i nasza skóra funkcjonowały prawidłowo.
Aby nie wchodzić w skomplikowane, biologiczne detale to cholesterol można określić jako tłuszcz. Nie jest to jednak taki zwykły tłuszcz, ponieważ na jego podstawie powstaje wiele innych, ważnych dla naszego organizmu substancji. Przy pomocy cholesterolu tworzone są takie związki jak:
Oprócz tego wspomaga trawienie tłuszczów, ponieważ wchodzi w skład żołci wytwarzanej w wątrobie. Dodatkowo aktywuje i wspomaga o zachodzenie wielu procesów enzymatycznych w naszym organizmie, a także także uczestniczy w przekazywaniu sygnałów nerwowych.
A co ze skórą?
Jak wyżej wspomniano, cholesterol wchodzi w skład błon komórkowych naszego organizmu, także tych występujących w skórze. Co to oznacza? Zagłębiając się bardziej w fizjologie skóry - cholesterol upłynnia błony komórkowe. Dzięki temu nie stoją one sztywno zbite w rzędzie, a są w stanie dopasować się do reszty otoczenia i zrobić miejsce tym nowo tworzonym komórkom.
Dlaczego to takie ważne? Cholesterol razem z innymi lipidami gwarantują nieprzepuszczalność komórek względem substancji, które nie powinny się do niej dostać. Zarówno na zewnątrz komórki, jak i wewnątrz, znajduje się woda. Gdyby nie lipidy otaczające komórki to rozpłynęły by się one w otaczającym je środowisku. To zjawisko (czyli zjawisko lipidów chroniących wnętrze komórki) nazywane jest płynnością błon komórkowych, a głównym regulatorem tego procesu jest właśnie cholesterol.
Gdyby nie cholesterol (a także inne, naturalnie występujące w niej lipidy) nasza skóra stała by się przepuszczalna, co do prowadziłoby do poważnych zaburzeń jak np. niekontrolowane i masowe odparowywanie wody z naskórka. Oprócz tego niekoniecznie dobre i zdrowe dla nas substancje, miałyby możliwość przedostania się ze środowiska zewnętrznego przez skórę do środka organizmu. Co nam daje więc cholesterol w odniesieniu do codzienności naszej skóry? Przede wszystkim ochronę.
Bardzo dużo mówi się o barierze hydrolipidowej oraz jej odbudowie od dłuższego czasu. Rynek dosłownie zalewa nas coraz to nowszymi składnikami, produktami, które mają pomóc w odbudowie bariery, którą tak naprawdę sami często nieświadomie niszczymy. W tłumie wszystkich produktów i pięknie opisanych substancji często zapominamy, że dla naszej skóry najlepsze jest to, co sama wytwarza.
Cholesterol jest bardzo często wykorzystywany jako składnik produktów przeznaczonych dla:
Ta ostatnia grupa, czyli alergicy, sugeruje nam, że cholesterol nie ma praktycznie żadnego potencjału alergizującego. Dlaczego? Bo naturalnie występuje w naszym organizmie. Dlatego według naszego eksperta to właśnie takich substancji powinniśmy szukać w preparatach odbudowujących, nawilżających i regenerujących. Dzięki bazowaniu na produktach, w których składzie znajdziemy naturalne dla nas składniki, unikniemy ryzyka podrażnień oraz alergii. Dodatkowo, takie substancje lepiej adaptują się w skórze, ponieważ nie są dla niej obce. Często o tym zapominamy lub po prostu nie jesteśmy świadomi, a to najlepsze co możemy dać naszej skórze.
Cholesterol sprawia, że błona komórek jest wytrzymalsza na odkształcenia, a to minimalizuje ryzyko ich pękania. Dzięki temu skóra pozostaje jędrna i szczelna. To zjawisko można zaobserwować u osób, które drastycznie straciły na wadze lub chorują na zaburzenia odżywiania. Skóra zaczyna opadać (to także jest spowodowane degradacją kolagenu, który jest trawiony w miejsce substancji odżywczych, które powinny być dostarczone z pożywieniem), ale także z „kradnięciem cholesterolu” z tkanek na poczet syntezy niektórych hormonów, które są niezbędne do życia. Taka skóra robi się matowa, wiotka, bardzo podatna na podrażnienia i zaczerwienienia - widzimy tu po prostu objawy mocno naruszonej bariery hydrolipidowej.
Z takich kremów może korzystać każdy, jednak najbardziej na takich produktach powinny się skupić osoby ze skórą:
Poniżej nasz ekspert przygotował kilka propozycji produktów, które zawierają w sobie cholesterol i nie należy się ich obawiać, a wręcz przeciwnie - szybko poprawią kondycję skóry!
Krem ma bardzo prosty skład, w którym znajdziemy Caprylic/Capric Triglycerydes, czyli mieszankę naturalnych kwasów tłuszczowych (w tym cholesterolu) występujących w naszej skórze. Propozycja od Avène to produkt, który załagodzi każde podrażnienie, a jego formuła została stworzona z myślą o wszystkich osobach, które są niesamowicie podatne na uczulenia, szczypanie czy zaczerwienienia po wielu kosmetykach. Krem sprawdzi się tak naprawdę u każdej osoby, która czuje, że jej skóra jest poważnie naruszona.
Ponownie produkt bazujący na substancjach o niskim potencjale alergizującym i samych składnikach przyczyniających się do maksymalnej odbudowy i ochrony skóry. Tak jak w przypadku Avène nada się do regeneracji nawet najbardziej podrażnionej skóry. Dodatkowo firma wzbogaciła skład o substancje łagodzące świąd i zapobiegające nadkażeniu gronkowcem, co często ma miejsce przy skórach przesadnie złuszczanych lub chorych.
To balsam/krem rekomendowany przez wielu dermatologów. Jego lekka, a zarazem powlekająca konsystencja, powodują że nadaje się do stosowania nawet do skór trądzikowych. Dexeryl ma za zadanie ochraniać i odbudowywać to, czego naszej skórze brakuje. Pomimo zawartości wazeliny i parafiny nie należy się go obawiać. Nie powinen powodować zapychania, a jedynie ukojenie, redukcje świądu i szybką regenerację skóry uszkodzonej.
Źródła:
http://aestheticcosmetology.com/wp-content/uploads/2020/08/ke-2020-04-eng-kononowicz-tkanka-podskórna.pdf